- Niedługo trzeba będzie ogrzewać dom czymś innym niż węgiel, a mnie na to nie stać, zostałam oszukana przez firmę Zone Energy - mówi niepełnosprawna Aldona z Mazowsza. Pan Marcin oddał sprawę do komornika, nie traci nadziei na odzyskanie pieniędzy.
- Chodzi nie tylko o wymierzenie kary, ale także o naprawienie szkody - mówi Piotr Skiba z warszawskiej Prokuratury Okręgowej. Trwa śledztwo w sprawie założonej w Opocznie firmy fotowoltaicznej Zone Energy.
- Fundusz Sprawiedliwości wypłacał pieniądze szpitalom za pobyt polityków, a nie pomógł nam, choć zostaliśmy oszukani i straciliśmy oszczędności życia - mówi pani Aldona, poszkodowana przez Zone Energy.
Trwa śledztwo w sprawie wielkiej piramidy fotowoltaicznej założonej w woj. łódzkim. Podejrzanemu zostały przedstawione 63 zarzuty, pokrzywdzonych jest 80 osób na kwotę około 3 mln zł.
Był skazywany za handel narkotykami i groźby karalne, miał kontakty z proputinowskimi faszystami. "Piotr Patriota" twierdzi, że pomaga chorym na raka, w rzeczywistości jednak odwodzi ich do prawdziwej terapii.
- Nie jest to dla mnie przyjemny wyrok do wydania - mówi sędzia Bartosz Lewandowski z Sądu rejonowego dla Łodzi-Widzewa. - Działała pani w naiwny sposób, nie mogę pani ochronić. Oceniam, że reakcja banku była prawidłowa.
- Bank nie może wykorzystywać własnych zaniedbań, by domagać się od klientki zwrotu pieniędzy, które do niej nie trafiły - mówi Artur Domański, pełnomocnik łodzianki, która padła ofiarą oszustwa na kryptowaluty.
- Łudzę się, że odzyskam stracone pieniądze - mówi pani Danuta z niewielkiej miejscowości pod Mławą, która na fotowoltaikę wydała 49 tys. zł.
Mechanizm oszustwa był kilkustopniowy, wszystko po to, aby uśpić czujność pokrzywdzonych osób i skłonić je do wypłaty pieniędzy z banku. Ofiary straciły ponad 300 tys. zł.
- Pozwana działała bardzo niestarannie, ale w tym przypadku powinna być chroniona przez bank, który ma pieczę nad środkami pieniężnymi klienta - mówi asesor sądowy Mariusz Podhalicz, który oddalił powództwo banku przeciw emerytce naciągniętej na kryptowaluty.
- Zadzwonił do mnie mężczyzna, który polecił inwestycję w bitcoiny. Miałam na niej zarobić - zeznała przed sądem pani Teresa, emerytka z Łodzi, która straciła w sumie 100 tys. zł. - Kompletnie uśpił moją czujność, na wszystko się zgadzałam.
- Do Zone Energy ściągnął mnie kolega, początkowo wszystko działało dobrze - mówi były pracownik firmy z Opoczna, która okazała się wielką piramidą fotowoltaiczną. - Później odkryłem, jak na panelach oszukiwani są klienci.
- Wypełniałem sumiennie wszystkie obowiązki podczas noszenia nakładek przez 22 godziny dziennie przez prawie rok, zakończyłem swoje podstawowe leczenie i skończyłem z wadą zgryzu, której wcześniej nie miałem - mówi pan Marcin, klient firmy Dr Smile.
- Wciąż zgłaszają się nowi oszukani. Kwota, jaką w sumie stracili, przekroczyła już 15,5 mln zł - mówi były dyrektor firmy fotowoltaicznej z Opoczna w województwie łódzkim. To jego zeznania doprowadziły do zatrzymania Marcina K.
Finał głośnej afery z unijnymi dotacjami. Trzy osoby winne oszustwa - uznał Sąd Okręgowy w Łodzi. Chodzi o ponad 11 mln zł na fikcyjne przedszkola i żłobki, na które wsparcie przyznał łódzki Urząd Marszałkowski.
- Miał mnie odwiedzić serwisant i naprawić matę, którą kupiłam w 2019 roku, tymczasem zostałam perfidnie oszukana i naciągnięta na 8 tys. zł za sprzęt, którego nie chciałam - mówi 70-letnia Zofia z Łodzi, ofiara nowej metody oszustwa na pokazach.
Afera "zębowa" zatacza coraz szersze kręgi. Ze współpracy reklamowej z Dr Smile zrezygnowała influencerka Weronika Sowa, znana powszechnie jako "Wersow", która reklamowała firmę przez dwa lata.
Akt oskarżenia wpłynął najpierw do Sądu Rejonowego w Tomaszowie Mazowieckim. Ten jednak nie mógł się zająć tą sprawą, bo oskarżona o liczne oszustwa kobieta była w nim zatrudniona przed aresztowaniem.
Handel w Łodzi. Miało być tak pięknie: koniec z fałszywymi promocjami i wprowadzaniem klientów w błąd. Jak informacja o obniżce ceny w sklepach, to tylko zgodna z prawdą. Tymczasem handlowcy nie do końca wzięli sobie do serca nowe przepisy.
Kierowcy, którzy byli uczestnikami kolizji pomiędzy majem 2021 roku a 10 kwietnia tego roku na terenie m.in. Łodzi i jej okolic, mogli paść ofiarą oszustów. Policja apeluje do nich o zgłaszanie się.
29-latka i jej rówieśnik już po raz kolejny odpowiedzą za tego typu przestępstwo. Usłyszeli już zarzuty oszustwa. Grozi im kara do ośmiu lat więzienia.
Jak wykorzystać pandemię do nieuczciwego zarabiania pieniędzy - dobrze wiedzą oszuści, którzy przez kilka miesięcy naciągali starszych ludzi przekonując, że pilnie potrzebują pieniędzy na leczenie COVID-19 u ich najbliższych. Oszustwo właśnie wyszło na jaw.
Wystawiała na aukcjach internetowych telefony i konsole do gier, których w rzeczywistości nie miała. Za oszustwo grozi jej do 8 lat więzienia.
Inspekcja sanitarna alarmuje, że ktoś masowo rozsyła SMS-y o kwarantannie. Prosi użytkowników telefonów: - Nie klikajcie w link!
"Konsultant" polecił kobiecie, by zainstalowała program potrzebny do zainwestowania w kryptowaluty. W ten sposób przejął jej komputer i wyczyścił konto. Policja ostrzega: Takich oszustw jest coraz więcej.
36-latek, który podawał się za funkcjonariusza CBA, to kolejna osoba zatrzymana przez łódzkich policjantów w sprawie oszustwa. Grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności. Został tymczasowo aresztowany.
Sprawców kradzieży pieniędzy i biżuterii metodą "na administratora" poszukują policjanci z IV Komisariatu Komendy Miejskiej Policji w Łodzi.
Ofiarami trzech oszustów padły mieszkanki woj. łódzkiego. Dwóch z nich podawało się za amerykańskich żołnierzy, trzeci - za inżyniera pracującego na platformie wiertniczej.
PGE Obrót, spółka zajmująca się sprzedażą energii, dostaje ostatnio liczne zgłoszenia dotyczące podejrzanych wiadomości e-mail.
Jak informuje Komenda Wojewódzka Policji w Łodzi, w ciągu ostatniej doby w Sieradzu doszło do siedmiu prób oszustwa metodą "na policjanta" i "na adwokata". Jedna z nich, niestety, skończyła się wyłudzeniem pieniędzy.
Przez oszustów ludzie tracili mieszkania - dorobek całego życia. Jedna z poszkodowanych trafiła z synem do schroniska dla bezdomnych, inni koczowali u krewnych. Śledztwo ciągnęło się latami, bo biegli psychiatrzy długo oceniali stan zdrowia ofiar.
Stał pod balkonem i czekał, aż mieszkaniec Teofilowa wyrzuci mu pieniądze. Policja zatrzymała 25-latka, który uczestniczył w wyłudzeniu metodą "na prokuratora".
Mężczyzna, nie podejrzewając oszustwa, kliknął w link - i został przekierowany na fałszywą stronę płatności elektronicznych.
Do Izby Komorniczej w Łodzi zgłaszają się ludzie, do których oszuści wysyłają maile i SMS-y z żądaniem spłaty nieistniejącego długu. - My tak nie działamy - zapewniają prawdziwi komornicy. Proceder dzieje się w całym kraju.
Radomszczańska policja zatrzymała mężczyznę, który miał próbować wyłudzić od starszej kobiety pieniądze, podając się za funkcjonariusza CBŚ.
Policjanci z wydziału do walki z przestępczością gospodarczą zatrzymali siedmiu mężczyzn, którzy odpowiedzą za lichwę i oszustwa. Prokuratura postawiła im już zarzuty.
Sąd aresztował właścicielkę firmy projektującej wnętrza i wykańczającej mieszkania. Kobieta przez pięć miesięcy miała pobierać od klientów zaliczki na prace, które nie były wykonywane.
- Nie dam rady, chyba sobie życie odbiorę - płakała pani Teresa. Nie pomogło. Gminny traktor z przyczepą przewiózł jej dobytek do izby w drewnianej chałupie - bez wody, z wychodkiem na podwórzu.
Prokuratura Rejonowa Łódź-Widzew bada, czy w oddziale łódzkiego Providenta doszło do oszustwa. Śledczy sprawdzają, czy pracownica przywłaszczała pieniądze z kredytów.
Tylko 2 złote miała kosztować wróżba, którą zaproponowała spotkana w Bełchatowie kobieta. Szybko okazało się, że z portfela pokrzywdzonej zniknęło znacznie więcej
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.