"Wsiadł do białego lexusa i zmienił się w pirata drogowego" - pisze "Fakt". Dziennikarze przyłapali Waldemara Budę, łódzkiego polityka PiS, na poważnym wykroczeniu drogowym.
Niektórzy z kierowców nawet omijali auta, które zatrzymały się na czerwonym świetle. - Spieszyliśmy się - tłumaczyli policjantom po zatrzymaniu do kontroli.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.