Dopiero w połowie drugiego seta siatkarze PGE Skry Bełchatów zaczęli grać dobrze. Ale żeby wygrać z tak silnym rywalem jak Cucine Lube Civitanowa, trzeba zagrać na 100 proc.
- Podopieczni trenera Kazimierza Moskala są pewni swoich umiejętności, dlatego w Bytowie spokojnie powinni zainkasować trzy punkty - uważa ekspert zajmujący się pierwszą ligą.
- Doszliśmy aż do półfinału, ale pokonanie następnego kroku jest realne - mówi Jakub Kochanowski przed meczem PGE Skry Bełchatów z Cucine Lube Civitanovą w Lidze Mistrzów.
Po niedzielnym meczu z Widzewem pracę w Górniku Łęczna stracił Franciszek Smuda.
- Wyniki przynosi ciężka praca i dobrze ustawione głowy. Jeśli jest chłodna i dobrze ustawiona, to nie ma na nas silnych - to recepta na sukcesy ŁKS według Rafała Kujawy.
Jest tylko jeden człowiek, który jest w stanie zadowolić wybrednych kibiców Widzewa: nazywa się David Copperfield i jest w stanie jedną sztuczką z przeciętnych piłkarzy zrobić gwiazdy!
Kazimierz Moskal może odejść z ŁKS. Szkoleniowiec beniaminka I ligi dostał propozycję prowadzenia Lecha Poznań.
Po raz drugi w ciągu ostatnich 15 lat PGE Skry Bełchatów zabraknie na podium PlusLigi. Jastrzębski Węgiel okazał się za silny dla mistrzów Polski.
Czwarty wiosenny mecz ŁKS zakończył się czwartym zwycięstwem. Jeśli drużyna będzie tak dalej grała, nikt jej nie zatrzyma w drodze po awans.
Oglądanie gry Widzewa wiosną jest dla jego fanów torturą. Nie inaczej było w meczu z Górnikiem Łęczna, zakończonym czwartym i kolejnym remisem.
Widzew zremisował czwarty kolejny mecz. Co z tego, że Górnik Łęczna nie stworzył sytuacji do strzelenia gola, skoro widzewiacy też nie potrafili poważnie zagrozić ich bramce.
Dopiero w ostatnim wyścigu Orzeł Łódź zapewnił sobie wygraną z Ostrovią, która jest beniaminkiem pierwszej ligi.
Sezon zakończył się dla PGE Skry Bełchatów tak samo, jaki był przez większą część. Po słabym meczu mistrz Polski przegrał z Jastrzębskim Węglem i nie awansował do półfinału PlusLigi
W czterech wiosennych meczach Widzew zdobył sześć punktów. Powinien więcej, ale na pewno nie można traktować tego jak klęski, bo drużyna wciąż jest głównym kandydatem do awansu.
Mecz Orła Łódź z Ostrovią Ostrów Wielkopolski zainauguruje tegoroczne rozgrywki żużlowej pierwszej ligi.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.