Kupując ciepłą bluzę lub wygodną koszulkę dla dziecka zapomnij o jasnych kolorach i Kubusiu Puchatku, a tym bardziej postradzieckiej Maszy i Niedźwiedziu. Teraz w modzie jest hasło "Śmierć wrogom ojczyzny". Króluje czerń. Tak ubrany chłopiec lub dziewczynka może pójść do przedszkola lub szkoły. Już na wejściu wzbudzi respekt innych uczestników zajęć i nauczycieli. Może nawet nie będzie przynosił do domu złych ocen, bo kto się odważy mu postawić jedynkę.
Podobną bluzę lub koszulkę z napisem "Śmierć wrogom ojczyzny" można też sprawić sobie samemu. Bo grunt to rodzina. Taki outfit dobrze sprawdzi się na rodzinnych i bardzo sympatycznych niedzielnych demonstracjach "Pro Life". Strój świetnie skomponuje się z ciemnymi banerami, na których widać zakrwawione płody. Czerń będzie też nieźle kontrastować z żółtymi znaczkami prolife-ów.
Ale uwaga na podróbki. Robiąc zakupy online należy zachować szczególną ostrożność. Bo w sieci łatwo można znaleźć koszulki i bluzy z napisem "Śmierć wrogom włoszczyzny". Żaden prawdziwy Polak nie pokaże się w czymś takim. Przy spadającej frekwencji na kolejnych imprezach nie da się takie pomyłki ukryć.
Bądź fit! Sport to zdrowie. Propsujemy aktywny styl życia. Maszerowanie, nordic walking czy bieganie jest teraz bardzo in. Dlatego w twojej szafie koniecznie musi znaleźć się dres patriotyczny. Będzie ci w nim na pewno bardzo wygodnie, a odpowiednia grafika na nogawce nie pozwoli ci zapomnieć o dniu nóg.
Po wyczerpującym treningu pamiętaj uzupełnić płyny. Dobrą wiadomością dla wszystkich prawdziwych Polaków jest sygnowanie przez znaną markę "Red is Bad" (nie mylić z "Bed") wody mineralnej. Nie szukaj jej tylko w dyskontach z niemieckim lub hiszpańskim kapitałem. Besos!
Ponieważ robi się ciepło wielu narodowców może chcieć założyć krótkie spodenki. Ale szorty nie są już hot. W sezonie 2016/2017 tylko długie nogawki.
W ubiegłym sezonie krótkie spodnie były bardzo modne. Na zdjęciu z przed roku widzimy bardzo klasyczną stylizację. Jeansowe szorty i koszulka z Romanem Dmowskim mogłaby się wydawać strzałem w dziesiątkę. Ale tego lata nogi muszą być zakryte. Pamiętajcie o dyspozycji wydanej przez kierownictwo jednej z brygad ONR: "Na każdej manifestacji ONR ludzie trzymający flagi ubierają długie ciemne spodnie". A ponieważ robi się naprawdę ciepło polecamy bawełnę lub len. Sprawdźcie tylko pochodzenie surowca i miejsce produkcji zanim zdecydujecie się na zakup.
Są jednak rzeczy, które długo nie wychodzą z mody. To koszulki z falangą. Dlatego można zainwestować w kilka, bo jeszcze jakiś czas mogą być trendy. Wszystko w kolorze czerni. Zatem klasyka. Ale bogactwo wzorów pozwoli najbardziej wymagającym fashion victims wybrać coś dla siebie.
Maklerów giełdowych poznaje się po szelkach. A stewardessy noszą charakterystyczne nakrycia głowy i starannie zawiązane apaszki właściwe liniom lotniczym, dla których pracują. Inaczej ubierzemy się na wycieczkę, a inaczej do teatru lub raczej pod teatr by go blokować. W modzie panują więc zasady nazywane dress codem. Bo naszym strojem zawsze coś komunikujemy i każdy coach ci to powie. Na zdjęciu widzimy koszulkę, która nie tylko mówi coś otoczeniu, ale przypomina również osobie ją noszącej kim jest.
Jeśli chodzi o wybór dodatków jest ono mocno ograniczony. By dopełnić stylizacji na ramię można założyć opaskę. Zieloną z białą falangą lub biało-czerwoną. Ta druga jest bardziej uniwersalna. Bo jeśli ktoś zdecyduje się opuścić Obóz Narodowo-Radykalny i przejść do Młodzieży Wszechpolskiej zaliczy modową wtopę.
I pamiętajcie: opasek nie nosi się na gołe ramię, na co również zwraca uwagę kierownictwo jednej z brygad. I grozi karami cielesnymi. Cóż, w wybranych koncepcjach socjologicznych i filozoficznych, moda bywa sztuką, ale również formę opresji.
Besos jeszcze raz!
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
Wszystkie komentarze