Internetową akcję wspierania łódzkiej gastronomii rozpoczęła Fundacja Normalne Miasto Fenomen. Jej hasłem jest #RatujmyŁódzkieRestauracje.
Inicjatywa ma na celu zachęcenie do zamawiania jedzenia z łódzkich lokali. Można to robić przez popularne aplikacje, portale internetowe, profile społecznościowe lub telefonicznie.
Wirtualna zabawa ma złagodzić ekonomiczne skutki epidemii, a jej zasady są bardzo proste. Wystarczy umieścić w mediach społecznościowych post, w którym oznaczymy wybrane osoby, namawiając je tym samym do wzięcia udziału w akcji. Nominowani mają dwa dni na zamówienie jedzenia z łódzkich lokali i potwierdzenie tego za pomocą zdjęcia lub filmiku. Należy pamiętać o opisywaniu postów odpowiednimi hasztagami: #RatujmyŁódzkieRestauracje i #GastroChallenge.
Nagrodą za wykonanie zadania jest możliwość nominowania kolejnych osób. Akcja zatacza coraz szersze kręgi w mediach społecznościowych.
W wiralowej zabawie wzięło udział wielu łódzkich urzędników z prezydent Hanną Zdanowską na czele.
Na oryginalny pomysł sprzedaży części swoich dań z karty wpadła restauracja Bawełna. Z dowozem lub odbiorem własnym można zamówić m.in. zestaw "zrób to sam" do przyrządzenia włoskiej pizzy. Składają się na niego zapakowane próżniowo produkty: mrożona kulka ciasta z włoskiej mąki, sos pomidorowy z ziołami, szynka prosciutto cotto oraz mozzarella. W tej samej formie oferowana jest foccacia z dodatkiem smakowych past.
Wśród dań na wynos Bawełny znalazło się dużo więcej przysmaków kuchni śródziemnomorskiej. - Wszystkie dania pakowane są próżniowo przy zachowaniu niezbędnych przepisów sanitarno-epidemiologicznych. W ten sposób zapewniamy maksimum bezpieczeństwa. Ostateczna obróbka termiczna ma miejsce w domowej kuchni i daje pewność, że dania są sterylne - wyjaśnia restauracja.
Do aktywności w domowej kuchni zachęca także Affogato. Chociaż restauracja jest tymczasowo zamknięta, jej kucharze nie próżnują. Na facebookowym profilu lokalu umieszczają przepisy, które można przygotować w oparciu o zgromadzone w domowych spiżarniach produkty. Jeżeli chcecie dowiedzieć się, jak przyrządzić tiramisu, falafele, czy śledzie, koniecznie tam zajrzyjcie.
W obliczu zagrożenia koronawirusem w wielu restauracjach wprowadzono dodatkowe środki bezpieczeństwa. Preferowane są płatności bezkontaktowe, dostawa pod drzwi, a także ozonowanie samochodów rozwożących posiłki.
Restrykcyjne zasady przyrządzania i pakowania dań na wynos wprowadziła Nie Lada Restobar. Gotowe potrawy zamykane są w słoikach lub torbach próżniowych i gotowane w temperaturach od 70 do 100 st. C. - Wszystkie bakterie i wirusy (również COVID-19) giną w temperaturze powyżej 60 st. C, więc możemy zapewnić, że konsumpcja naszych dań będzie bezpieczna - czytamy na profilu restauracji.
W słoikowym menu znalazły się autorskie zupy krem, m.in. buraczano-kokosowa, marchewkowa z pomarańczą oraz z pieczonego kalafiora. Na liście dań głównych od Nie Lada Restobar znalazł się rumsztyk z ziemniakami i zasmażaną kapustą, kluski śląskie z sosem serowym i gruszką oraz roladki ze schabu w sosie tymiankowym.
W myśl zasady zero waste, restauracja przyjmuje zamówienia z wyprzedzeniem na kolejne dni. Na słoiki obowiązuje 2 zł zwrotnej kaucji.
Na pomysł szybkich i właściwie bezkontaktowych odbiorów jedzenia wpadło bistro Takżetego. Wykorzystując dogodną lokalizację - bezpośrednio przy ul. Sienkiewicza - lokal uruchomił dla swoich gości tzw. okienko drive thru. Wystarczy zadzwonić i złożyć zamówienie na wybrane dania. Następnie (zazwyczaj po kilkunastu minutach) podjechać pod drzwi restauracji, zapłacić i odebrać kulinarną przesyłkę.
Okienko otwarte jest siedem dni w tygodniu od godz. 12 do 18. Bistro ma także opcję klasycznych dowozów. W ofercie królują dania wegańskie i wegetariańskie. Wśród nich m.in. roślinne burgery, ramen, kotlet a'la schabowy, tofu po azjatycku, czy placek po węgiersku. Bezmięsną ofertę z dowozem przygotowały również restauracje: Zielona, Tel Aviv Urban Food, Umamitu by Papuvege, Kardamon oraz specjalizujące się w burgerach Krowarzywa i Papuvege.
Z brakiem stacjonarnych klientów próbują sobie poradzić także kawiarnie. Kawy, koktajle, lemoniady, słodkie wypieki, ale także zestawy śniadaniowe z dowozem lub odbiorem własnym serwuje kawiarnia Nie Pytaj.
Opakowania świeżo palonej kawy z wysyłką, dostawą do domu lub odbiorem własnym oferuje niedawno otwarta na Księżym Młynie kawiarnia Coffeehood. Kawę w ziarnach lub tę świeżo parzoną oraz ciabatty w kilku wersjach smakowych dostarczają Owoce i Warzywa.
W ciasta oraz kawę przyrządzaną różnymi metodami (także alternatywnymi) zaopatrzycie się w kawiarni Hot Air Cafe w podwórku Piotrkowskiej 217. Lokal otwarty jest we wtorki, czwartki i soboty. Zamówienia można składać przez fanpage na Facebooku lub telefonicznie.
Na czas epidemii sprzedaż wysyłkową uruchomił Winebar Dwa przez Cztery. W ofercie pojawiły się specjalnie dobrane zestawy win w promocyjnych cenach. Butelki wysyłane są w całą Polskę kurierem, aby je zamówić wystarczy napisać e-maila lub wiadomość na Messengerze.
Dowozy do domów wprowadziły także łódzkie lodziarnie. Zamówienia na półkilogramowe i kilogramowe boksy zbiera kawiarnia Lód Miód. Naturalne lody na kilogramy z dowozem pod drzwi sprzedaje także Łodziarnia - Lody na Okrągło.
Okazją do wsparcia łódzkich restauracji i kawiarni jest także nadchodząca Wielkanoc. Wiele lokali udostępniło już świąteczne menu. Znalazły się w nich charakterystyczne dla tego czasu potrawy i wypieki.
W ofercie pojawiły się m.in. białe barszcze, żurki, zupy chrzanowe, a nawet burgery z białą kiełbasą. Na zamówienia czekają także świąteczne przekąski: faszerowane jajka, pasztety oraz przyrządzane na różne sposoby śledzie i sałatki. Wśród wypieków królują wielkanocne babki, mazurki oraz serniki.
Świąteczne przysmaki oferują m.in. restauracje: Sote, Komediowa, Fatamorgana, Nie Lada Restobar, Piwnica Łódzka, Pawilon, Winni oraz kawiarnie: Bałucki Wafel, Cocoart's, Maison a.s. oraz Nie Pytaj.
Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
Wszystkie komentarze