Twórcy lalek z animacji "Nawet myszy idą do nieba"
GŁOSUJ NA ANIMATORÓW I DEBIUTANTÓW
Łódź filmowa wielokrotnie już wypływała na szerokie wody. Tym razem dzięki animacji. Czeska Akademia Filmowa i Telewizyjna przyznała Czeskiego Lwa za najlepszy film animowany produkcji "Nawet myszy idą do nieba". Produkcji z z łódzkimi akcentami.
"Nawet myszy idą do nieba" w reżyserii Denisy Grimmovej i Jana Bubenicka to międzynarodowa koprodukcja, ale za realizację blisko połowy małych lalkowych aktorów - myszy, kretów, chomików i ryjówki - odpowiadali twórcy z Łodzi.
- Projekt postawił przed nami sporo kreatywnych wyzwań. Jednym z bohaterów filmu jest chomik, który miał mieć kilka długości i odcieni futerka. Do jego stworzenia wykorzystano proces flokowania, czyli pokrycia bardzo krótkimi, przystrzyżonymi nitkami w połączeniu ze sztucznym futrem. Robi to wrażenie, jeśli się wie, że strzyża tekstylna ma długość od 0,3 do 5 mm - tłumaczyła Katarzyna Gromadzka, koordynator produkcji lalek z łódzkiej firmy Momakin.
Animacja "Nawet myszy idą do nieba" była nominowana do Europejskiej Nagrody Filmowej oraz do Cezara - w kategorii najlepsza animacja.
Wszystkie komentarze