Więcej
    Komentarze
    Perełką to była w 1970r lodziarnia Pani Gronowskiej na ul. Piotrkowskiej w Łodzi .............a teraz lody, to sam proszek i smakowe substytuty chemiczne.
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    właśnie wróciłem z Baru Delfin. Przesympatyczna Pani z obsługi, nietuzinkowy wystrój a jedzenie pierwszorzędne. Nie potrzeba reklamy, fb, insta czy innych pokemonów. Samo się broni. Jak u babci.
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    Drzwi Otwarte, fajne miejsce i pyszny makaron. Pizzy nie próbowałam.
    już oceniałe(a)ś
    0
    1
    Dlaczego w tytule podwórka są nazwane bramami?
    @fidelio a pan przyjezdny, prawda?
    już oceniałe(a)ś
    2
    1
    @lds23 A co to ma do rzeczy? Urodziłem się w Łodzi i mieszkam tu od 63 lat i do tej pory nie słyszałem, żeby w moim mieście obowiązywało inne znaczenie słowa "brama".
    już oceniałe(a)ś
    4
    0