Ważny etap na budowie tunelu średnicowego w Łodzi za nami. Tarcza Faustyna wykonała swoją pracę. A co z Katarzyną?
Zakończeniu czwartego i zarazem ostatniego tunelu z przystanku Łódź Koziny przyglądało się prawie sto osób - miejskich urzędników, przedstawicieli wykonawcy inwestycji, czyli Przedsiębiorstwa Budowy Dróg i Mostów z Mińska Mazowieckiego oraz inwestora - PKP PLK S.A).
Tunel średnicowy w Łodzi. Faustyna wykonała zadanie
7,5-kilometrowy tunel średnicowy w Łodzi to największa kolejowa inwestycja w Polsce. Tunel dzieli się na dwie części. Jedną - dwutorowy odcinek od Łodzi Fabrycznej do Kozin - drąży tarcza Katarzyna. Wykonanie czterech jednotorowych tuneli na zachód od przystanku Koziny było zadaniem mniejszej tarczy - Faustyny.
Wszystkie komentarze
Oj przydałoby się i to bardzo.
Zapraszamy Faustyna na Widzew
Do żadnego dworca nie dotarła - dotarła do swojego miejsca docelowego znanego jako "Komora Unii". Jedyną tarczą, która ma dotrzeć do dworca (fabrycznego a nie kaliskiego) jest nieszczęsna Katarzyna, która utknęła przez brak porządnego sprawdzenia i zabezpieczenia terenu przez inwestora...
Fakt, nazwa nie jest najszczęśliwiej wybrana.
Błąd w planowaniu linii kolejowych został popełniony w połowie XIX wieku, kiedy to kolej warszawsko - wiedeńska ominęła Łódź na zawsze. Miasto zostało na uboczu sieci kolejowej mimo swego centralnego położenia.
"Zarządy kolei zapewne nie będą skłonne zmieniać tras szybkich połączeń tylko dlatego, że Łódź zyskała nowe połączenie między dworcami Fabrycznym i Kaliskim"? Jacusiu, a kto buduje te tunele i połączenia? Nie PKP przypadkiem? To co, tak sobie dla jaj budują?
No tak się akurat zabawnie składa, że ten drugi tunel (KDP) nie będzie budowany przez PKP.
Jest taki dobry zwyczaj "nie znasz się, to się nie wypowiadaj"
Wiem, ale nie o KDP jest ten artykuł i nie o tym tu sobie drogie LDZ12345 dyskutujemy.
Dla jaj zostało w Polsce pomiędzy 1996 i 2008 zlikwidowanych ponad 33 % linii kolejowych, przez co wygaszony został popyt i zubożona oferta dla pasażerów. Rzecz niespotykana w żadnym kraju. A teraz przez połączenie dwóch stacji na krańcach miasta leżącego na uboczu magistral nagle ziści się cud? Nie ma takiej opcji.
Jacku, ta cała inwestycja nie polega jedynie na połączeniu "dwóch stacji na krańcach miasta leżącego na uboczu magistral". Tak byłoby nadal, bo kiedyś, dawno temu tak wybudowano Fabryczną, a cały biznes polega na tym, aby to zmienić i skorygować. Pytam jeszcze raz, czy naprawdę uważasz, że PKP S.A. wydałoby tak wiele wyłącznie w celu połączenia "dwóch stacji na krańcach miasta leżącego na uboczu magistral"?