- Jaki pan młody! Dziadek bardziej by pasował - śmieje się Henryk. - To była moja druga wizyta w urzędzie stanu cywilnego w tym charakterze, Teresy zresztą też.
Kochają się i nie potrzebują papierka, żeby to udowodnić. W samej Łodzi do pozostawania w nieformalnym związku przyznaje się 14 tys. par. Tak wynika z najnowszej edycji spisu powszechnego, a zjawisku przyjrzał się prof. Piotr Szukalski, demograf z Uniwersytetu Łódzkiego.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.