Demografia. - Województwa: łódzkie, świętokrzyskie, opolskie, lubelskie i warmińsko-mazurskie do 2060 r. wyludnią się najbardziej - alarmuje prof. Piotr Szukalski, demograf z Uniwersytetu Łódzkiego. - W Łódzkiem będzie mieszkać aż o 25 proc. mniej osób niż w 2022 r.
Urząd Statystyczny w Łodzi opublikował nowe, alarmujące dane. Łódź się wyludnia. Już teraz spadła na czwarte miejsce, jeśli chodzi o największe miasta, w skali kraju. A końca trendu nie widać.
Więcej kobiet niż mężczyzn - tak jest w większości polskich regionów. Ale nie tutaj. Jedziemy do Zapolic, gdzie panowie mają wielki problem ze znalezieniem żony.
Do 2040 roku Polska straci ok. 5 proc. ludności i będzie tu mieszkać 36 mln osób. Demografia to wyzwanie dla branży nieruchomości.
Niespełna 41 lat ma przeciętny mieszkaniec województwa pomorskiego i jest to "najmłodszy" region w kraju. W województwie łódzkim przeciętny wiek to 44 lata, a co piąta osoba skończyła 65 lat. Łódzkie to demograficzne laboratorium i prognostyk dla kraju.
Kochają się i nie potrzebują papierka, żeby to udowodnić. W samej Łodzi do pozostawania w nieformalnym związku przyznaje się 14 tys. par. Tak wynika z najnowszej edycji spisu powszechnego, a zjawisku przyjrzał się prof. Piotr Szukalski, demograf z Uniwersytetu Łódzkiego.
Łódź się wyludnia, więc PKW rekomenduje, aby od najbliższych wyborów w Łodzi wybierano o jednego posła mniej niż do tej pory. Gdyby zmiany wprowadzono przed ostatnimi wyborami, jednego z ministrów nie byłoby dziś w Sejmie. Sprawdzamy, jak zmiany mogłyby wpłynąć na rozkład głosów z Łodzi na wybory parlamentarne 2023.
Gdy kupili działkę pod budowę domu, rodzina pokpiwała, że z Łodzi wyprowadzają się na "pastwisko". - Nie było tu wtedy nic, a teraz pan zobaczy, ile wokół domów - słyszę. Narodowy Spis Powszechny wykazał, że liczba mieszkańców Łodzi spada, ale okolicznych powiatów - rośnie.
Warszawa, Kraków i Wrocław - to miasta o największej liczbie ludności w Polsce. Łódź, która się wyludia, spadła właśnie z podium.
- Nie ma co się oszukiwać. Łódź przegrywa walkę o młodych z Warszawą, Wrocławiem czy Poznaniem - uważa prof. Piotr Szukalski, demograf z Uniwersytetu Łódzkiego.
Według raportu o uchodźcach z Ukrainy w największych polskich miastach przygotowanego przez Unię Metropolii Polskich od czasu wybuchu wojny w Ukrainie w Łodzi przybyło ponad 85 tys. osób. Oznaczałoby to, że liczba mieszkańców miasta wzrosła do poziomu z przełomu lat 2006/2007.
Łódź od lat jest najszybciej wyludniającym się dużym miastem w Polsce. Wraz z falą uchodźców otrzymała niespotykany od lat zastrzyk ludności. To szansa, której jako miasto nie możemy zmarnować, ale żeby tak się stało, uchodźcy muszą u nas zostać. Tylko, że aby zostać, najpierw muszą mieć gdzie mieszkać. I tu pojawia się problem mieszkań komunalnych.
Z badań liczby ludności Łodzi przeprowadzonych w oparciu o logowania do telefonów komórkowych wynika, że rzeczywista liczba mieszkańców Łodzi jest dużo wyższa niż według Głównego Urzędu Statystycznego.
W najbliższych dwóch dekadach woj. łódzkie straci prawie 300 tys. mieszkańców. Najwięcej ubędzie powiatowi kutnowskiemu i samej Łodzi.
Copyright © Agora SA