Myśliwy śmiertelnie postrzelił człowieka, bo myślał, że to dzik. Inny nie zabezpieczył broni, która wystrzeliła i zabiła jego kolegę. Obaj myśliwi staną przed sądem.
- Ta ustawa nie ma żadnego naukowego podparcia, to widzimisię ministra Ardanowskiego. (...) Chodzi o to, żeby ludzi wypędzić z lasu, żeby myśliwi robili to, co do tej pory - twierdził jeden z uczestników protestu "Nie dla lex Ardanowski", projektu ustawy, która rzekomo miałaby pomóc walczyć z ASF.
Podczas gdy senatorowie obradują nad ustawą zaproponowaną przez ministra środowiska Jana Ardanowskiego, która ma pomóc w walce z ASF, łodzianie planują protest przeciwko jego propozycji. - Trzeba podjąć działania, które będą skuteczne w walce z chorobą, a nie niebezpieczne dla polskiej przyrody i dla Polaków - podkreśla jedna z organizatorek.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.