Pasaż Abramowskiego, który decyzją radnych ma być niebawem parkiem, ze wszech stron jest otoczony wulgarnymi napisami i bazgrołami, także antysemickimi. Czy przed planowanymi również w tym miejscu obchodami urodzin Łodzi zniknie przynajmniej wielkie "J...ć Żydów"?
Antysemickie napisy od co najmniej trzech miesięcy widnieją na ulicy uznawanej za symboliczną dla żydowskiej tożsamości miasta. - Te antysemickie napisy łamią prawo, wzywają do nienawiści, są wulgarne, ale nic nie możemy zrobić - mówi Dawid Gurfinkiel, Żyd z Łodzi.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.