- To, że ten człowiek działał przez 20 lat, jest winą systemu sądowego w naszym kraju - twierdzi przesłuchiwany w roli świadka dziennikarz Leszek Ciechoński. Sprawa fałszywego księdza Marka N., który prowadził dom opieki w Zgierzu, znów jest na wokandzie.
Marek N. przez wiele lat udawał księdza starokatolickiego, choć nigdy nie przyjął święceń. Pokazując się w koloratce, wzbudzał zaufanie. Prowadził domy opieki dla seniorów, między innymi w Zgierzu czy Działach Czarnowskich. Świadczone przez niego usługi nie miały jednak z prawdziwą opieką nic wspólnego. Od podopiecznych wyłudzał pieniądze, oszukiwał ich, porywał, zmuszał do przebywania w skandalicznych warunkach.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.