Rozpoczęło się wyburzanie hotelu Światowit przy Kościuszki 68. Choć może nie zasłynął wśród łódzkich hoteli tak jak Centrum koło Dworca Fabrycznego czy Grand Hotel, to cieszył się dużym uznaniem.
Gdy w miejscowościach turystycznych wakacje to dla hotelarzy tzw. wysoki sezon, to w Łodzi jest odwrotnie. U nas dla branży najbardziej pracowity okres to wrzesień i październik, choć powoli się to zmienia, m.in. za sprawą Orientarium.
Od kilkugwiazdkowych hoteli po glampingowe rozwiązania zapewniające bliski kontakt z naturą. Nie trzeba znacznie oddalać się od Łodzi, żeby pojechać na udany urlop i liczyć na atrakcje.
Ekologiczny hotel Breath-In, który stanie przy skrzyżowaniu ul. Narutowicza z Sienkiewicza w Łodzi, będzie gromadził deszczówkę i wykorzystywał energię słoneczną do oświetlania przestrzeni wspólnych.
- Z wyjazdu łatwiej zrezygnować niż z zakupów czy fryzjera. Branża turystyczna to pierwsza ofiara koronawirusa i najdłużej będzie się zbierać - prognozuje Tomasz Koralewski z Łódzkiej Organizacji Turystycznej
- Nie ukrywam, że moglibyśmy zabrać się za deweloperkę, bo tam są większe pieniądze. Ale my kochamy te kamienice - mówi Zuzanna Olechowska, współwłaścicielka jednego z najbardziej charakterystycznych budynków w Łodzi, który przerobiono na aparthotel.
Inwestorem jest gminna spółka, pieniądze wpłacali drobni przedsiębiorcy, a hotelem zarządza zewnętrzna firma ze stolicy. Ten niezwykły mariaż biznesowy to patent Uniejowa na kolejny sukces: czterogwiazdkowy aparhotel.
Pięciogwiazdkowe hotele powinny być obiektami naprawdę luksusowymi. Jeśli wziąć pod uwagę to, jak niewielki odsetek firm decyduje się z nich korzystać, nie dziwi fakt, że w Łodzi takiego obiektu nie ma.
Firma BUDIMEX S.A. z Warszawy wygrała przetarg na budowę Aparthotelu w Uniejowie. Łączna wartość inwestycji przekracza 65 mln zł. Obiekt oddany zostanie w połowie 2019 r.
Copyright © Agora SA