- Każda śmierć jest trudna, ale w pewnym wieku jest czymś naturalnym, a w pewnym - ogromną niesprawiedliwością - opowiada Katarzyna Szubert, pielęgniarka, która towarzyszy przy umieraniu.
Pielęgniarki podnoszą głowy. - Praca jest ciężka. Bardzo ciężka. Ale pensja nie upokarza. Jak człowiek chce, może naprawdę dobrze zarobić - mówi Joanna, pielęgniarka z 15-letnim stażem.
Za tę samą pracę można dostać nawet dwa tysiące mniej. Przez te dysproporcje pielęgniarki są bardzo poróżnione. Niektóre przestały ze sobą rozmawiać. Wiele składa pozwy.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.