- Black Friday pozwala właścicielom sklepów pozbyć się towaru, który zalega w magazynach, a magazynowanie kosztuje. Pokazuje też nastroje społeczne i stan gospodarki. - mówi dr Paweł Kowalski, specjalista ds. marketingu z Uniwersytetu Łódzkiego.
Handel w Łodzi. Miało być tak pięknie: koniec z fałszywymi promocjami i wprowadzaniem klientów w błąd. Jak informacja o obniżce ceny w sklepach, to tylko zgodna z prawdą. Tymczasem handlowcy nie do końca wzięli sobie do serca nowe przepisy.
Black Friday zyskuje popularność od 2015 roku. Wcześniej promocje, obniżki i rabaty miały nieco inny wymiar. Sklepy prześcigają się w ofertach - zapraszają na Black Friday, a niektóre nawet na Black Weekend. Ale czy rzeczywiście jest taniej? - Od strony biznesowej potencjał drzemiący w szale zakupowym, jaki mógłby skumulować się jednego dnia, rozdrobnił się. Można spotkać się z opiniami, że polskie wydanie Black Friday to marna namiastka tego, co dzieje się za oceanem, że to karykatura, ściema itd. - mówi dr Mariusz Woźniakowski z Wydziału Zarządzania UŁ.
Pandemia koronawirusa nie mija. Mimo to łodzianie mogą liczyć i w tym roku na Black Friday 2020. Gdzie szukać promocji?
Upatrzyliście sobie spodnie, ale cena Was przeraża? Nic straconego. W czwartek w Porcie Łódź rabaty sięgną nawet 60 proc. Wiele przecen czeka nas też w Manufakturze i Galerii Łódzkiej.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.