- Zwolenników otwarcia sklepów we wszystkie niedziele jest dokładnie tylu, ilu przeciwników tego rozwiązania - zauważa Sławomir Grzelczak, prezes BIG InfoMonitor. - Najwięcej wybiera opcje pośrednie, czyli handel możliwy w niektóre niedziele.
- Nie działamy przeciwko pracodawcy. Chcemy tylko ludzkiej pracy, żeby można było spokojnie do niej przyjść, wykonać należycie swoje obowiązki, a w międzyczasie iść na przerwę - mówi Beata, pracownica Biedronki i działaczka NSZZ "Solidarność".
Państwowa Inspekcja Pracy przeprowadziła kontrole w kolejną niedzielę bez handlu. Skontrolowała 181 placówek handlowych w województwie łódzkim. W terenie pracowało prawie o połowę mniej pracowników PIP.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.