W Łodzi i regionie lawinowo rośnie liczba zgonów. - Niedawno pracownik naszej lokalnej mleczarni stracił przytomność podczas pracy. Wszystkie karetki jeździły z pacjentami z koronawirusem, pogotowie przyjechało po około godzinie. W tym czasie mężczyzna zmarł - alarmuje jeden z burmistrzów.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.