Gdy po meczu z Koroną w Kielcach piłkarze Widzewa podeszli podziękować za wsparcie niepełnosprawnym kibicom z Łodzi, z trybun poleciały na nich różne przedmioty, m.in. butelki.
ŁKS gra z Arką Gdynia. Tylko zwycięstwo poprawi nastroje w drużynie i klubie.
Widzew cudem wygrał w hicie kolejki, a może i całej rundy z Koroną Kielce. Zapłacił jednak za to bardzo wysoką cenę. Przed derbami stracił aż trzech podstawowym zawodników.
Derby Łodzi. Widzew chce, by kibice ŁKS-u dotarli na jego stadion pociągiem lub autokarami. ŁKS chce ten warunek spełnić, ale nie wiadomo, co na to jego kibice. A co na to łódzka policja?
Gdy Widzew ścigał się z rywalami na prostej drodze, to najpierw ich przegonił, a potem im odjechał. Teraz zaczyna się jednak droga pod górę. Widzewiacy zaczynają podjazd na morderczą Mont Ventoux.
Centrum Medycyny Klinicznej DiMedical zostało sponsorem Widzewa na derby Łodzi. Wszystko wskazuje jednak na to, że zostanie z klubem na dłużej.
Derby Łodzi. Widzew zaprasza kibiców ŁKS na swój stadion. Stawia jednak warunki. Czy lokalny rywal je spełni?
- Po zapaści ŁKS wróci do normalności za minimum kilka tygodni, a maksymalnie za pół roku - uważa Robert Kozielski, profesor Uniwersytetu Łódzkiego, były piłkarz ŁKS.
Nie obyło się bez kłopotów, ale skończyło się dobrze. Widzew wygrał po raz siódmy na swoim stadionie i powiększył przewagę w tabeli pierwszej ligi nad drugą Koroną Kielce do 4 punktów.
Gdy lider gra z ostatnią drużyną w tabeli, to nie ma wątpliwości, że w niedzielnym meczu z GKS Jastrzębie w grę wchodzi tylko zwycięstwo Widzewa.
W sobotę ŁKS oficjalnie odniósł się do swoich problemów finansowych. A podopieczni trenera Kibu Vicuny przegrali sparing z liderem ekstraklasy.
ŁKS ma duże kłopoty, ale za kilka dni ma mieć nowego udziałowca. W klubie z al. Unii liczą, że problemy znikną niczym za dotknięciem czarodziejskiej różdżki.
Potwierdziły się informacje "Wyborczej". Derby Łodzi zostaną rozegrane 24 października o godz. 18.
Czy plan Tomasza Salskiego, prezesa ŁKS, już legł w gruzach? Trener Kibu Vicuna miał był być gwarantem awansu, ale na razie nie okazał się żadnym cudotwórcą.
Widzew zaliczył historyczne zwycięstwo w meczu z Puszczą Niepołomice. Dzięki wygranej nadal jest liderem tabeli I ligi.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.