Gdy lider gra z ostatnią drużyną w tabeli, to nie ma wątpliwości, że w niedzielnym meczu z GKS Jastrzębie w grę wchodzi tylko zwycięstwo Widzewa.
W sobotę ŁKS oficjalnie odniósł się do swoich problemów finansowych. A podopieczni trenera Kibu Vicuny przegrali sparing z liderem ekstraklasy.
ŁKS ma duże kłopoty, ale za kilka dni ma mieć nowego udziałowca. W klubie z al. Unii liczą, że problemy znikną niczym za dotknięciem czarodziejskiej różdżki.
Potwierdziły się informacje "Wyborczej". Derby Łodzi zostaną rozegrane 24 października o godz. 18.
Czy plan Tomasza Salskiego, prezesa ŁKS, już legł w gruzach? Trener Kibu Vicuna miał był być gwarantem awansu, ale na razie nie okazał się żadnym cudotwórcą.
Widzew zaliczył historyczne zwycięstwo w meczu z Puszczą Niepołomice. Dzięki wygranej nadal jest liderem tabeli I ligi.
Bartosz Guzdek i Kacper Karasek. Obaj mają po 19 lat, obaj od lata grają w Widzewie. Po obu prawie nikt nie spodziewał się niczego wielkiego. Dzisiaj kibice Widzewa są z nich dumni.
Nie udało się piłkarzom ŁKS odnieść drugiego domowego zwycięstwa w sezonie. W meczu z Zagłębiem Sosnowiec łodzianie mieli przewagę, ale nie potrafili jej udokumentować zdobyciem bramki.
W 1/16 Pucharu Polski ŁKS zagra z Zagłębiem Lubin, a Widzew z GKS Jastrzębie. Oba łódzkie zespoły wystąpią w roli gospodarzy.
Widzew i ŁKS będą w czołowej szóstce ligi na koniec sezonu - uważa Janusz Kudyba, komentator sportowy telewizji Polsat Sport.
Bartosz Guzdek i Kacper Karasek znów to zrobili. W piątek 19-latkowie z Widzewa strzelili po golu w lidze, teraz powtórzyli to w Pucharze Polski. I łódzka drużyna gra dalej w tych rozgrywkach.
Przed zespołem z al. Unii w październiku trudny mecz. Aby nie wypaść na dłużej ze strefy barażowej, łodzianie będą zmuszeni wznieść się na wyżyny swoich umiejętności.
Wystarczy wygrać pięć meczów, by zagrać w finale Pucharu Polski na stadionie narodowym w Warszawie. W środę Widzew może zrobić pierwszy krok.
Po dwóch latach bez piłki, zapachu szatni i emocji ligowego meczu Michał Kołba wraca do ŁKS. Klub podpisał z nim kontrakt do czerwca 2022 roku.
I liga. Po sukcesie w Pucharze Polski oczekiwano, że piłkarze ŁKS potwierdzą wzrost formy wygraną z Sandecją Nowy Sącz. I tak się stało, a wygraną dał w ostatniej akcji meczu rezerwowy zawodnik.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.