W poniedziałek 6 maja rano do dyrektorów kilku szkół w województwie łódzkim przyszedł mail ostrzegający o podłożonej bombie. Nie we wszystkich placówkach matury rozpoczęły się punktualnie.
Dr hab. Dawid Sześciło z Uniwersytetu Warszawskiego przygotował dla Fundacji im. Stefana Batorego ekspertyzę, z której wynika, że istnieje prawna ścieżka umożliwiająca samorządom legalną wypłatę wynagrodzeń za czas strajku. Postanowienie o przekazaniu tych środków należy wpisać w porozumieniu postrajkowym zawartym między dyrektorami szkół i przedszkoli a związkami zawodowymi.
Łódzcy nauczyciele zdecydowali, że nie przerywają strajku i nie będą uczestniczyć w radach klasyfikacyjnych. To oznacza, że maturzyści mogą mieć problem z tym, by podejść do egzaminu dojrzałości.
Tylko jedna trzecia maturzystów z woj. łódzkiego zdała poprawkę z matematyki. Lepiej wypadły sierpniowe egzaminy z angielskiego i polskiego.
Od wtorku rozpoczynają się matury poprawkowe. W województwie łódzkim przystąpi do nich prawie cztery tysiące osób, z czego prawie tysiąc w samej Łodzi. Najwięcej uczniów jak co roku po raz kolejny będzie zdawać matematykę.
Po dwóch dniach odpoczynku maturzyści znów otworzą arkusze egzaminacyjne. Tym razem sprawdzą, jak dobrze znają angielski
Matura 2017. Od dzisiaj przez miesiąc absolwenci liceów i techników będą zmagać się z arkuszami egzaminacyjnymi.
W województwie łódzkim wyniki tegorocznej matury są wyższe niż w roku ubiegłym. W pięciu łódzkich liceach sto procent maturzystów zdało tegoroczne egzaminy. Średnie wyniki utrzymywały się na poziomie ok. 90 procent. Jak to zrobili? Zapytaliśmy dyrektorów najlepszych szkół. Zdradzili swoje przepisy na najwyższą zdawalność matur.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.