- Będziemy czipować, rejestrować wszystkie psy i chodzić po domach, żeby sprawdzać, czy właściciele wywiązują się ze swojego obowiązku - zapowiada burmistrz Aleksandrowa Łódzkiego. - Wtedy żaden właściciel nie ośmieli się truć i porzucać własnych zwierząt.
Policjanci z wodnego komisariatu uratowali żeglarzy, którzy wpadli do Zalewu Sulejowskiego, po tym jak ich łódź wywróciła się na silnym wietrze.
Policjanci pod nadzorem Prokuratury Łódź-Widzew wyjaśniają okoliczności wypadku, do którego doszło w sobotę około godz. 21.30 na ul. Kilińskiego w Łodzi.
Po anonimowej informacji policjanci dotarli do mężczyzny, który - najprawdopodobniej - jest właścicielem czterech szczeniaków otrutych i porzuconych pod Aleksandrowem Łódzkim.
Groźnie wyglądający wypadek wydarzył się w piątek w Rzgowie. Wygląda na to, że motocyklista źle ocenił odległość i wjechał w tył busa.
Kierowca zapewnia, że nie widział wysiadającej pasażerki w lusterku. Wiadomo, że autobus i czujniki w drzwiach były sprawne. Jak doszło do tragedii - bada prokuratura
O nagraniu zrobiło się głośno w ostatnich dniach, chociaż pochodzi z 19 maja. To wtedy - na tydzień przed eurowyborami - po raz pierwszy odbył się Kongres Kół Gospodyń Wiejskich Województwa Łódzkiego. Do Opoczna zjechało ok. pół tysiąca kobiet z 80 kół.
Trwa walka o życie i zdrowie psów, które zostały otrute i porzucone w okolicach Aleksandrowa Łódzkiego. Strażacy przeczesywali las, żeby sprawdzić, czy okrutnie potraktowanych zwierząt nie było więcej.
Grzegorz W. twierdzi, że to nie on zabił. Mówi, że uderzył kolegę tylko w twarz, żeby go uspokoić. Według ustaleń śledczych zakatował go na śmierć. Do Sądu Okręgowego w Łodzi właśnie wpłynął akt oskarżenia w tej sprawie.
Około 60 papug ukradziono w nocy z papugarni przy al. Piłsudskiego w Łodzi. Właściciele apelują o pomoc w ich odnalezieniu. Policja przyznaje, że w zeznaniach pojawia się wiele niejasności i rozbieżności.
Cztery młode kundelki zostały znalezione w poniedziałek w lesie pod Aleksandrowem Łódzkim. Wszystkie potwornie cierpiały. - To bestialstwo. Ten, który to zrobił, nie zasługuje, by nazywać go człowiekiem - mówi burmistrz Aleksandrowa
- To już szósty poważny atak w tym roku na naszego ratownika - mówi Adam Stępka, rzecznik Wojewódzkiej Stacji Ratownictwa Medycznego w Łodzi. Ratownik został przewieziony do szpitala
Policjanci zatrzymali opla, bo kierowca nie miał pasów. Mężczyzna odpowie jednak nie za wykroczenie, lecz za przestępstwo. Bo był pijany i wiózł dziecko.
W środę rano na drodze wojewódzkiej pod Pabianicami doszło do tragicznego wypadku. Zderzyły się dwa samochody osobowe i ciężarówka. Jedna osoba nie przeżyła.
Wojewódzkie obchody 100-lecia Polskiej Policji potrwają dwa dni. We wtorek ulicą Piotrkowską przeszła mundurowa defilada. W środę policjanci zapraszają łodzian do wspólnego świętowania na Rynku Manufaktury.
- Przez cały weekend słuchaliśmy słów wsparcia, a ludzie przyjeżdżali z różnych stron województwa, żeby pomagać nam w sprzątaniu - mówi Konrad Dzięcielewski, twórca Doliny Skrzatów, która kilka dni temu została zdewastowana. Na skrzaty czekają już we wsi Chociszew.
Mieszkańcy poinformowali policjantów, że z kamienicy na Górnej mężczyzna wyrzucił dwa pisklaki, a następnie sprzątnął je łopatą i pozostawić pod drzewem na śmierć. 29-latek usłyszał zarzut znęcania się nad zwierzętami.
3,3 promila alkoholu we krwi miał 26-latek, który miał potrącić mercedesem dwie przechodzące na pasach kobiety. Zatrzymano go dwie godziny później.
37-letni mężczyzna w rękach policji. Najprawdopodobniej odpowie za zamordowanie swojej partnerki. Kobieta zginęła od ciosów nożem i tępym narzędziem
BMW jechało w piątek wczesnym popołudniem autostradą A1 w kierunku Katowic. Kierowca miał wjechać w słupki odgradzające roboty drogowe. Jak informuje "Dziennik Łódzki", tym kierowcą jest znany dziennikarz Kamil D.
W środę rano 34-latek wyszedł z izby przyjęć i zmarł. Śledczy nie wykluczają udziału osób trzecich.
Znajomi tłumaczyli policjantom i ratownikom, że 19-latek nie pił alkoholu, nie brał narkotyków. Mówili, że trzeba mu pomóc, bo uderzył głową o beton. Ci nie wierzyli w ich słowa. Chłopak zmarł.
W poniedziałkowy wieczór srebrne bmw wjechało w przystanek komunikacji miejskiej. Z wiaty został złom, z auta wrak. Kierowca opuścił samochód o własnych siłach
- Panowie, załatwmy tę sprawę inaczej - miał powiedzieć pijany kierowca z Rawy Mazowieckiej policjantom ze Zgierza, którzy zatrzymali go na kontrolę. Nie wyszło...
Opoczyńscy policjanci pod nadzorem prokuratury wyjaśniają okoliczności wypadku w miejscowości Zachorzów, gdzie 90-letni mężczyzna zginął podczas prac polowych.
Policjanci rozpracowali grupę zajmującą się rozprowadzaniem narkotyków na terenie Radomska.
Na ul. Limanowskiego doszło do wypadku z udziałem trzech aut. Ranne zostały dwie osoby: prowadząca skodę 22-latka i 56-letni kierowca mitsubishi.
Do dyspozycji dostaną nieoznakowane samochody i motocykle. Ich zadaniem będzie zakończenie procederu nielegalnych wyścigów i ukaranie największych piratów drogowych.
Dwóch 19-latków zginęło w wypadku, który miał miejsce około drugiej w nocy w okolicy Łasku. Okoliczności ustalają policja i prokuratura.
W tym roku obchodzimy setną rocznicę powołania Polskiej Policji Państwowej. Miejskie uroczystości odbyły się 18 lipca na placu Dąbrowskiego. Łódzcy mundurowi w tym roku świętują jeszcze jedną szczególną rocznicę. 20 lat temu władze miasta otworzyły Komendę Miejską Policji w Łodzi.
Łódzcy policjanci zatrzymali dwóch mężczyzn podejrzanych o oszustwa przy sprzedaży na jednym z portali internetowych.
W czwartek rozstrzygnie się, czy ŁKS zacznie sezon przy pełnym stadionie, czy czekają go bardzo poważne kłopoty. Na razie dostał drugą szansę.
W ciągu dwóch dni w województwie łódzkim policjanci zabezpieczyli prawie 180 krzewów konopi indyjskich. Mężczyźni, którzy prowadzili uprawy, trafili do aresztu.
Choć mamy w mieście nowoczesne stadiony, spełniające wymogi bardzo restrykcyjnego podręcznika licencyjnego PZPN, to ŁKS i Widzew nie mogą spokojnie czekać na rozpoczęcie każdego sezonu.
W środę wieczorem pod Brzezinami auto osobowe czołowo zderzyło się z ciężarówką. Zginęły młoda kobieta i dziecko.
Gdy 24-latek został wezwany przez policjantów do zatrzymania auta, zaczął uciekać. Przez chwilę nawet pod prąd.
Podczas imprezy pełnej alkoholu kobieta poskarżyła się niedawno poznanemu 35-latkowi, że konkubent źle ją traktuje. Mężczyzna postanowił wymierzyć sprawiedliwość sam. Teraz grozi mu dożywocie.
Policjanci z Łodzi zostali wezwani do nietypowego zgłoszenia. Do kolizji na ul. Przełajowej doprowadził 10-latek.
Policjanci złapali 42-latka, który mając w organizmie około dwóch promili alkoholu, nie zatrzymał się do kontroli i uciekał przed funkcjonariuszami.
W 2018 roku w woj. łódzkim zgłoszono aż 1094 przypadki zatrucia dopalaczami i substancjami psychoaktywnymi. Niemal najwięcej w kraju.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.