Zginął kierowca matiza, a kierująca i pasażerka audi z lekkimi obrażeniami trafiły do szpitala. Policja bada, jak i dlaczego matiz wjechał na ekspresówkę pod prąd.
Wierni wychodzący z niedzielnej mszy w Justynowie zobaczyli świeże bohomazy na jednej z posesji. Ktoś wymalował gwiazdy Dawida, na ogrodzeniu napisał "komuna" i "Jude". To ogrodzenie domu Lucyny Malskiej z łódzkiego KOD.
- Po trzech godzinach od wezwania przyjechały dzielnicowe. Ale o włamaniu nic nie wiedziały. Po prostu zgłodniały - opowiada Kamil Hejduk, menedżer w sieci Zahir Kebab. W sumie na interwencję czekano sześć godzin. - Technik kryminalistyki wykonywał czynności przy innym zdarzeniu - tłumaczą policjanci.
Dwóch mężczyzn w wieku 20 lat zostało zatrzymanych przez policję. Według ustaleń mundurowych to oni stoją za wtorkowym atakiem na mężczyznę w podziemnym parkingu przy ulicy Tymienieckiego w Łodzi.
Podczas wizji lokalnej K. nie opowiedział śledczym o tym, w jaki sposób zadawał ciosy. Mówił, że tego momentu w ogóle nie pamięta. Teraz biegli sprawdzą, czy mężczyzna był poczytalny. W areszcie śledczym traktowany jest jako "niebezpieczny".
Sieradzka policja pod nadzorem prokuratury wyjaśnia okoliczności śmierci kobiety, której ciało zostało odnalezione 1 września rano we wsi Chojne koło Sieradza.
Jedna osoba nie żyje po zderzeniu dwóch ciężarówek pod Piotrkowem Trybunalskim. W wypadku zginął jeden z kierowców.
Bilans niedzielnego wypadku z udziałem dwóch aut osobowych jest tragiczny: nie żyje jeden z kierowców, a 79-letnia pasażerka została przetransportowana przez Lotnicze Pogotowie Ratunkowe do szpitala.
W środę 28 sierpnia w nocy do salonu gier w Łodzi Górnej wszedł zamaskowany mężczyzna. Strzelił kilka razy w ścianę, groził pracownikom wiatrówką i zażądał wydania pieniędzy. Zabrał 800 złotych i wybiegł z budynku.
Rowerzysta zginął na miejscu. Kierowca auta był trzeźwy.
Dziecko zostało odnalezione. Skończyło się więc na strachu
Ciało 15-latka odnalazła jego mama. Leżało na chodniku niedaleko domu. Policja i prokuratura usiłuje odtworzyć ostatnie godziny życia nastolatka
Ford mondeo pędził blisko 150 km na godzinę w obszarze zabudowanym. 26-letni kierowca stracił prawo jazdy
CBŚP i łódzki UCS zlikwidowały magazyn z nielegalnym tytoniem. Zabezpieczono ponad 20 ton suszu i tytoniu.
Alarm podnieśli przechodnie, po tym, jak zobaczyli skomlącego psa pozostawionego w zamkniętym aucie. Zaparkowany na słońcu samochód stał na parkingu przy sklepie w Radomsku.
Profesor zatrudniony na jednej z łódzkich uczelni za 2,5 tys. zł miał proponować dyplom ukończenia studiów podyplomowych. Wpadł po tym, jak "student" o wszystkim opowiedział policji.
Jedna osoba zginęła, a druga trafiła do szpitala po zderzeniu auta osobowego z ciężarówką pod Wieluniem.
Do wypadku doszło w czwartek w kamienicy przy ul. Ogrodowej. Dziewczynkę zabrało pogotowie. Policja bada sprawę.
Kiedy pani Paulina spacerowała ze swoim psem, nieznajoma rzuciła w nią petardą. Policja jedynie pouczyła rzucającą, a "Wyborczej" tłumaczy, że w tym miejscu zdarzenia obowiązuje zakaz wyprowadzania psów.
Policjanci zatrzymali 27-latka, który postrzelił z wiatrówki dwóch mężczyzn. Teraz recydywiście grozi do 4,5 roku więzienia.
Ponad 20 wypadków, w tym dwa śmiertelne, wydarzyły się podczas długiego sierpniowego weekendu w woj. łódzkim.
Policjanci z piotrkowskiej komendy prowadzili sprawę poszukiwawczą mężczyzny skazanego za różnego rodzaju kradzieże, kradzieże z włamaniem oraz pobicia.
Nieznajoma kobieta najpierw zaatakowała go tłuczkiem kuchennym. Kiedy stracił przytomność, chwyciła za nożyczki i próbowała obciąć mu uszy.
Próbował ukraść pieniądze ze skarbonki dziecka. Kiedy do domu wróciła właścicielka, złapał klapki jej męża i rzucił się do ucieczki.
Sąd aresztował 34-letniego mężczyznę podejrzanego o rozbój na 81-letniej kobiecie.
Radomsko - 91 km od Łodzi, 44 km od Jasnej Góry. Według danych GUS-u mieszka tu zaledwie 47 tys. ludzi. W najbliższą sobotę przejdzie do historii jako najmniejsze miasto w Polsce, przez które przeszedł Marsz Równości.
"Czy policja zrobi coś dopiero wtedy, kiedy stanie się tragedia?" - pisze czytelniczka w liście do redakcji. Policjanci odpowiadają, że w ciągu dwóch miesięcy na terenie Zalewu Sulejowskiego interweniowali już ponad 200 razy.
Policjanci z VII komisariatu w Łodzi szukają dwóch 16-latek.
Kierowca tira zareagował na widok dziwnie wyglądającego bmw stojącego na poboczu. Zdaniem policjantów - zapobiegł tragedii.
- Będziemy czipować, rejestrować wszystkie psy i chodzić po domach, żeby sprawdzać, czy właściciele wywiązują się ze swojego obowiązku - zapowiada burmistrz Aleksandrowa Łódzkiego. - Wtedy żaden właściciel nie ośmieli się truć i porzucać własnych zwierząt.
Policjanci z wodnego komisariatu uratowali żeglarzy, którzy wpadli do Zalewu Sulejowskiego, po tym jak ich łódź wywróciła się na silnym wietrze.
Policjanci pod nadzorem Prokuratury Łódź-Widzew wyjaśniają okoliczności wypadku, do którego doszło w sobotę około godz. 21.30 na ul. Kilińskiego w Łodzi.
Po anonimowej informacji policjanci dotarli do mężczyzny, który - najprawdopodobniej - jest właścicielem czterech szczeniaków otrutych i porzuconych pod Aleksandrowem Łódzkim.
Groźnie wyglądający wypadek wydarzył się w piątek w Rzgowie. Wygląda na to, że motocyklista źle ocenił odległość i wjechał w tył busa.
Kierowca zapewnia, że nie widział wysiadającej pasażerki w lusterku. Wiadomo, że autobus i czujniki w drzwiach były sprawne. Jak doszło do tragedii - bada prokuratura
O nagraniu zrobiło się głośno w ostatnich dniach, chociaż pochodzi z 19 maja. To wtedy - na tydzień przed eurowyborami - po raz pierwszy odbył się Kongres Kół Gospodyń Wiejskich Województwa Łódzkiego. Do Opoczna zjechało ok. pół tysiąca kobiet z 80 kół.
Trwa walka o życie i zdrowie psów, które zostały otrute i porzucone w okolicach Aleksandrowa Łódzkiego. Strażacy przeczesywali las, żeby sprawdzić, czy okrutnie potraktowanych zwierząt nie było więcej.
Grzegorz W. twierdzi, że to nie on zabił. Mówi, że uderzył kolegę tylko w twarz, żeby go uspokoić. Według ustaleń śledczych zakatował go na śmierć. Do Sądu Okręgowego w Łodzi właśnie wpłynął akt oskarżenia w tej sprawie.
Około 60 papug ukradziono w nocy z papugarni przy al. Piłsudskiego w Łodzi. Właściciele apelują o pomoc w ich odnalezieniu. Policja przyznaje, że w zeznaniach pojawia się wiele niejasności i rozbieżności.
Cztery młode kundelki zostały znalezione w poniedziałek w lesie pod Aleksandrowem Łódzkim. Wszystkie potwornie cierpiały. - To bestialstwo. Ten, który to zrobił, nie zasługuje, by nazywać go człowiekiem - mówi burmistrz Aleksandrowa
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.