Niewykluczone, że uda się ustalić tożsamość mężczyzny, który został podpalony na przystanku tramwajowym przy ulicy Pomorskiej w Łodzi. Na komisariat policji zgłosiła się kobieta i poinformowała, że ofiarą tej okrutnej zbrodni jest jej 36-letni syn.
Nie minął tydzień od opublikowania przybliżonego wizerunku poszukiwanego zabójcy kobiety w parku na Zdrowiu, a śledczy wciąż przyjmują kolejne zgłoszenia. Dlaczego z tą eksperymentalną metodą wiąże się duże nadzieje na przełom w śledztwie?
Czy opublikowanie wygenerowanego na podstawie DNA wizerunku zabójcy nauczycielki w parku na Zdrowiu pomoże policji w Łodzi w jego ujęciu? Są już pierwsze reakcje.
Dzięki najnowszym technologiom pozwalającym na podstawie DNA określić wygląd człowieka, policja w Łodzi publikuje wizerunek domniemanego mordercy kobiety w parku na Zdrowiu. Za pomoc w jego ujęciu wyznaczono 70 tys. zł nagrody.
Tydzień temu ujawniono, że w sieci wyciekły dane ponad 20 tys. policjantów z całej Polski. Teraz policja tworzy wielką bazę DNA i odcisków palców funkcjonariuszy. A oni boją się o bezpieczeństwo swoich danych.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.