Policja zatrzymała trzech nastolatków ws. podpalenia w Opocznie mężczyzny, który w ciężkim stanie trafił do szpitala. 19-latkowi postawiono zarzut usiłowania zabójstwa, a dwójką młodszych chłopców zajmie się sąd rodzinny.
W Siemianowicach Śląskich zmarła 52-letnia kobieta, którą mąż oblał benzyną i podpalił we wsi w gminie Koluszki. Mężczyzna nie odpowie już za usiłowanie, ale za dokonanie zabójstwa.
Policjanci z Koluszek zatrzymali 50-letniego mieszkańca gminy, który podpalił swoją żonę. Mężczyźnie grozi kara dożywocia.
Niedługo po tym, jak informowaliśmy o ustaleniu tożsamości 36-letniego mężczyzny, który zmarł na skutek podpalenia na przystanku MPK Łódź przy ul. Pomorskiej w Łodzi, w internecie pojawiła się zbiórka na godny pogrzeb dla ofiary.
Makabryczne zabójstwo w Łodzi. Prokuratura podejrzewa, że zatrzymany mężczyzna najpierw chciał podpalić banery wyborcze, ale zamiast tego podpalił zarost mężczyzny na przystanku MPK.
Niewykluczone, że uda się ustalić tożsamość mężczyzny, który został podpalony na przystanku tramwajowym przy ulicy Pomorskiej w Łodzi. Na komisariat policji zgłosiła się kobieta i poinformowała, że ofiarą tej okrutnej zbrodni jest jej 36-letni syn.
33-latek jest podejrzany o zbrodnię zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem. Niestety, nadal nie jest znana tożsamość ofiary.
Robert S. przyznaje, że to on spowodował tragiczny pożar kamienicy w Zduńskiej Woli. Zapewnia, że nie chciał nikogo pozbawić życia.
Na ciele mężczyzny, którego zwłoki 1 stycznia znaleziono w kamienicy przy ul. Wojska Polskiego, znajdowały się liczne rany, zadane jeszcze przed podpaleniem.
Zwęglone ciało lokatora leżało na łóżku w mieszkaniu. Można było pomyśleć, że zasnął z papierosem. Prokuratura ma jednak podejrzenia, że przyczyną śmierci mogło być zabójstwo.
Mężczyzna umierał w męczarniach, a straty materialne to prawie dwa miliony złotych. Sąd Okręgowy w Sieradzu wymierzył dożywocie za zabójstwo i podpalenie z 2020 roku.
Pożar we wsi Kamieniki wybuchł po drugiej w nocy. Ogień strawił ponad 1,5 tys. metrów sześciennych drewna. Sprawą zajmie się policja. Mieszkańcy obawiają się, że w okolicy grasuje seryjny podpalacz.
Mężczyzna podejrzany jest m.in. o usiłowanie zabójstwa brata i dwóch sióstr.
Policjanci wytypowali i zatrzymali podejrzanego, który podpalił jedno z mieszkań w kamienicy. W przeszłości miał już konflikt z prawem i odpowie za swój czyn w warunkach recydywy.
Seria pożarów miała miejsce w niedzielę na Widzewie. Ktoś uparcie podpalał pergole na śmieci. W ręce policjantów trafił 44-letni mężczyzna. Niewykluczone, że odpowie także za inne podpalenia.
Na razie nie wiadomo, co skłoniło mężczyznę do dramatycznego czynu. Wiadomo jedynie, że w piątkowy wieczór, stojąc w poczekalni izby przyjęć Szpitala Miejskiego w Łowiczu, oblał się łatwopalną cieczą i podpalił.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.