Zszyli Mateuszka grubym szpagatem. Ja bym przecież zapłaciła za cieńsze nici. Żeby go jak człowieka potraktowali.
- Każda mama wymaga specjalnego traktowania, ale ta, która straciła dziecko, potrzebuje wyjątkowego spokoju i empatii - mówią w szpitalu Rydygiera. I pokazują pokój pożegnań - pierwszy taki w województwie.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.