- Od piątku zastanawiam się, jak mam to zrobić, żeby bezpiecznie stworzyć oddział dla pacjentów z koronawirusem. Nie mam respiratora. Nie mam tlenu. Nie mam personelu - mówi dyrektorka szpitala w Wieruszowie.
Po tym, jak okazało się, że przyjęty do szpitala w Skierniewicach w Łódzkiem ma dodatni wynik testu na koronawirusa, konieczne było zamknięcie oddziału oraz objęcie kwarantanną pacjentów i personelu.
Przebudowa porodówki i oddziału dla noworodków w zgierskim szpitalu ma kosztować 7,5 miliona złotych. Dzięki temu już wiosną przyszłego roku panie będą tam rodzić już nie tylko pod okiem dobrych fachowców, ale także w komfortowych warunkach
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.