Kiedy Kamil Domagała zobaczył, że jeden z jego sąsiadów udostępnił w internecie zdjęcie martwych ryb w rzece Ner, natychmiast zaalarmował Wody Polskie. Był wieczór, 11 sierpnia. Służby wojewody o problemie powiadomiły opinię publiczną 13 sierpnia.
Na rzece Ner - w czterech miejscowościach województwa łódzkiego - znaleziono znaczną liczbę śniętych ryb.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.