- Nie ma co się oszukiwać. Łódź przegrywa walkę o młodych z Warszawą, Wrocławiem czy Poznaniem - uważa prof. Piotr Szukalski, demograf z Uniwersytetu Łódzkiego.
Jesteśmy najstarszym wielkim miastem w Polsce, z największym odsetkiem 60- i 70-latków. A co za tym idzie - pojawia się ujemny przyrost naturalny, który prowokuje taką, a nie inną sytuację demograficzną. Problem polega na tym, że Łódź jest dla ludzi nieatrakcyjna.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.