W hali magazynowej Punktu Selektywnego Zbierania Odpadów Komunalnych doszło we wtorek (21 sierpnia) do wybuchu. Pirotechnicy sprawdzili miejsce. Nie było tam ładunków wybuchowych.
Co łączy Patrycję Markowską, Lady Pank, Mirosława Szymkowiaka, Artura Wichniarka i Marcina Robaka? Wszystkich będzie można zobaczyć na imprezie "Pomagamy od Serca" na stadionie Widzewa.
Grupa pseudokibiców drastycznie pobiła 20-latka. Mężczyzna w stanie ciężkim trafił do szpitala.
Beata i Dariusz byli małżeństwem ponad 30 lat. Jak mówi ich córka oboje kochali się bezgranicznie. W nocy z 29 na 30 listopada 2017 roku Beata umarła, a Dariusz został zatrzymany przez policję. Dzień później usłyszał zarzut zabójstwa.
Sąd Rejonowy w Łęczycy wystawił za mężczyzną list gończy po tym, jak 57-letni mieszkaniec powiat łęczyńskiego zapadł się pod ziemię. Do odsiedzenia miał wyrok więzienia wynoszący 90 dni.
Tramwaje linii nr 1, 5, 6 oraz nocne autobusy N6 w czwartek (23 sierpnia) wrócą na swoje trasy. To koniec utrudnień spowodowanych awariami wodociągowymi na Górnej i Bałutach w Łodzi.
- Rezygnuję ze startów w hali, bo potrzebuję odpoczynku jak ryba wody, bo po tylu latach na wysokim poziomie organizm aż błaga, by odpocząć dłużej niż tylko 30 dni - mówi Adam Kszczot, trzykrotny mistrz Europy w biegu na 800 m
Przebudowa al. Śmigłego-Rydza i Rokicińskiej już teraz powoduje duże utrudnienia, ale prawdziwy armagedon komunikacyjny czeka nas po rozpoczęciu roku szkolnego. Alternatywą dla stania w korku ma być kolej.
Jeszcze w tym tygodniu Widzew ma mieć nowego napastnika. Jest nim Hiszpan, który ostatnio występował w drugiej drużynie Levante.
W poniedziałek (20 sierpnia) przed Sądem Okręgowym w Łodzi rozpoczął się proces Bartłomieja W. Jego sąsiedzi twierdzą, że od dawna bała się go cała okolica. - Czy musiało dojść do nieszczęścia? - pytają.
Plac zabaw bez huśtawki, zjeżdżalni i innych podstawowych urządzeń? W Łodzi jest to możliwe.
- Wyniki meczów nie zależą od liczby sytuacji bramkowych, ale od ich wykorzystywania - twierdzi Kamil Rozmus, obrońca ŁKS.
Pasażerowie wysiadający z tymczasowego przystanku przy skrzyżowaniu marszałków wychodzą z autobusu wprost na małe i ostre kamienie. - Pozdrawiam inwalidów, matki z wózkami i emerytów - komentują internauci.
Pierwszy wrobił drugiego, który próbował go kryć. Trzeci prawie zabił własne dziecko. Czwartego na szczęście zatrzymał kierowca innego pojazdu. O kim mowa? O pijanych kierowcach, których na drogach niestety wciąż dużo.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.