W czwartek 14 marca weszły w życie przepisy pozwalające na konfiskatę aut. Pierwszą nietrzeźwą osobą w województwie łódzkim, którą to spotkało, jest 45-letnia kobieta.
Mężczyzna, który kierował pojazdem, miał w organizmie 3 promile alkoholu. Pijany kierowca uciekł po zderzeniu.
Prawie 2,8 promila alkoholu w organizmie miał 50-letni kierowca audi, który przewoził dwoje dzieci. Mężczyzna prowadził samochód pomimo braku prawa jazdy. Grożą mu dwa lata więzienia.
44-letni kierowca renault zakończył swoją podróż w rowie. Świadkowie nie byli w stanie wyciągnąć go z auta. Przyjechały więc służby ratownicze.
Policja w Opocznie została zaalarmowana, że zasłabł kierujący autobusem i pojazd zatrzymał się na drodze. Kierowca był pijany, a autobus w rowie.
Doświadczony policjant podejrzany o jazdę po alkoholu. Pracę już stracił, ale może mieć więcej kłopotów, bo zostało wszczęte prokuratorskie śledztwo.
- Od początku roku do 10 lipca policja zatrzymała na drogach województwa łódzkiego 2283 pijanych kierowców - informuje asp. sztab. Marzanna Boratyńska z KWP w Łodzi. Oczywiście do ideału nadal daleko, ale to znacznie lepszy wynik niż w ostatnich latach.
Pasażer osobowego volkswagena zginął w wypadku, do którego doszło w poniedziałek 11 lipca w centrum Zgierza. Policja zatrzymała sprawcę wypadku, który uciekł z miejsca zdarzenia.
Policjanci z łęczyckiej komendy zatrzymali mężczyznę, który wsiadł za kierownicę auta, mając ponad promil alkoholu w organizmie. W trakcie kontroli okazało się, że 55-latek złamał nakaz odbywania kwarantanny domowej.
Policja ku przestrodze przedstawia historię 34-latka, który za nic miał przepisy ruchu drogowego. Przekraczał je w rażący wręcz sposób.
Pijany 40-latek nie miał prawa kierować samochodem, a jednak zrobił to. Jego podróż skończyła się na wiejskim płocie. Chciał jechać dalej, ale złapali i powstrzymali go świadkowie. Okazało się, że jest poszukiwany listem gończym.
25-latek z powiatu łowickiego zderzył się z drzewem po tym, jak pijany wsiadł za kierownicę samochodu. W wydychanym powietrzu stwierdzono u niego prawie cztery promile alkoholu. To stężenie bliskie śmiertelnemu.
Renault nie ustąpiło pierwszeństwa, o mało nie doszło do wypadku. Jak się okazało, auto prowadził pijany kierowca.
Policja. 41-letni mundurowy służbę skończył o godz. 23. Dwie godziny później jego koledzy z drogówki zatrzymali go do kontroli. Okazało się, że za kółko wsiadł pijany. Najpewniej będzie musiał pożegnać się z niebieskim mundurem, a na pewien czas także z prawem jazdy.
Zgierska policja zatrzymała pijanego kierowcę szkolnego autobusu. W momencie, gdy zaczęły wsiadać do niego dzieci.
45-letni mężczyzna miał problem z utrzymaniem toru jazdy. Okazało się, że kierowca jest pijany. Policjanci przebadali go alkomatem - w jego organizmie były ponad 3 promile alkoholu.
Pijany kierowca zatrzymany i oddany w ręce policji przez innego kierującego.
42-letni pijany kierowca wjechał dostawczym autem w płot i uciekł z miejsca zdarzenia. Dzięki reakcji świadka został zatrzymany przez policję. Miał trzy promile alkoholu w organizmie.
Pijany kierowca próbował uciec przed policjantami w kierunku Łodzi. Badanie wykazało, że miał w organizmie 2,5 prom. alkoholu. O promil więcej miała kierująca mazdą, którą zatrzymano w Pabianicach.
- Zadzwoniłem po policję. Dzięki temu dzieci nie pojechały na wycieczkę z pijanym kierowcą - mówi pan Paweł, ojciec sześciolatka. - Tylko dlaczego nikt w szkole o tym nie pomyślał?
Dzieci z kutnowskiej szkoły mogą mówić o sporym szczęściu, bo szczęśliwie dotarły na lekcje, chociaż kierowca szkolnego autobusu miał promil alkoholu w wydychanym powietrzu. Pół promila wydmuchał opiekun, który miał zajmować się dziećmi w podróży.
Nawet jeśli w pobliżu nie ma patrolu policji, pijani kierowcy nie mogą się czuć bezkarni. Bo coraz częściej dochodzi do obywatelskich zatrzymań. W ciągu ostatnich dni zdarzyły się trzy.
To była rutynowa kontrola drogowa. Policjanci szybko zorientowali się, że kobieta, która wiezie ze sobą małą dziewczynkę, jest kompletnie pijana.
Pijanego kierowcę zauważyli świadkowie. Dzięki ich szybkiej reakcji nie doszło do tragedii.
Pijanego kierowcę zatrzymali policjanci z Warty. Tuż po tym, jak wbił się samochodem w ogrodzenie i siedział oniemiały za kierownicą. Miał trzy promile alkoholu w organizmie.
Policjanci z łódzkiej drogówki w czasie działań "Trzeźwy poranek" zatrzymali nietrzeźwego 49-latka kierującego busem. Mężczyzna był poszukiwany i miał sądowy zakaz prowadzenia pojazdów.
Policja z Pabianic zatrzymała po pościgu 24-latka, który nie zatrzymał się do kontroli drogowej. To zresztą jedno z długiej listy wykroczeń.
Policjanci z drogówki w Rawie Mazowieckiej zatrzymali pijanego kierowcę audi.
Jeden uciekał, bo spowodował kolizję. Drugi - bo chciała skontrolować go policja. Dwóm kierowcom z województwa łódzkiego grozi więzienie za jazdę na podwójnym gazie.
- Panowie, załatwmy tę sprawę inaczej - miał powiedzieć pijany kierowca z Rawy Mazowieckiej policjantom ze Zgierza, którzy zatrzymali go na kontrolę. Nie wyszło...
Czarne bmw wjechało w zabytkową kapliczkę. Kiedy policjanci przyjechali na miejsce, stwierdzili, że kierowca zniknął...
We wtorek późnym wieczorem auto na niemieckich rejestracjach przemknęło przez ościenne gminy, kończąc rajd na barierce na al. Bartoszewskiego. Za autem jechał pościg, ale kierowcy to nie przeszkadzało.
Prokuratura w Brzezinach oskarżyła 44-letniego mężczyznę o spowodowanie wypadku, w którym zginęła 10-letnia dziewczynka.
Skrajnym brakiem odpowiedzialności wykazał się 30-letni mężczyzna, który wsiadł za kierownicę mając we krwi cztery promile alkoholu. Prowadzony przez niego samochód zderzył się z innym pojazdem.
Uciekający przed policyjnym pościgiem kierowca wybrał "obronę przez atak". Teraz grozi mu 10 lat więzienia. Mężczyzna decyzją sądu został już tymczasowo aresztowany.
Pierwszy wrobił drugiego, który próbował go kryć. Trzeci prawie zabił własne dziecko. Czwartego na szczęście zatrzymał kierowca innego pojazdu. O kim mowa? O pijanych kierowcach, których na drogach niestety wciąż dużo.
W poniedziałek (13 sierpnia) o godz. 12.30 zaczęło się przesłuchanie 44-letniego mężczyzny, który w weekend pijany wjechał samochodem w dwie siedzące na poboczu dziewczynki.
Do niebezpiecznego wypadku doszło na trasie z Koluszek w kierunku drogi S8. Ucierpiały dwie niewinne kobiety. Sprawca był pijany.
Były komendant policji w Łodzi i w Pabianicach zatrzymany pod Włocławkiem. Za jazdę po pijanemu grożą mu dwa lata więzienia.
Policjanci zatrzymali kompletnie pijanego mężczyznę, który prowadził motocykl. Jak się okazało,miał w organizmie aż 3,2 promila alkoholu, a mundurowym tłumaczył, że pije, bo... lubi.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.