W wieku 47 lat dowiedziała się, że nie pasuje do młodych, dynamicznych i kreatywnych zespołów. Z rozpaczy postanowiła wylać swój żal w krainie szczęśliwości. W serwisie LinkedIn.
- Wie pani, jakie to jest straszne uczucie? Żeby młodzi ludzie cię zaakceptowali, żeby nie odstawili na boczny tor. Mam sprawność fizyczną, chęci, a traktują mnie jak pomarszczoną babcię - Urszula szuka pracy od dwóch lat.
Mówienie o osobach 60 plus jako grupie społecznej będącej "obciążeniem" dla społeczeństwa kreuje ich negatywny wizerunek i wizję zagrożenia w oczach współobywateli. 15 czerwca to Światowy Dzień Praw Osób Starszych.
Młode pokolenia, w tym pokolenie Z, za jakiś czas pójdą na zasłużoną emeryturę, stając się pokoleniem 60+. I co wtedy? Rozmowa z Magdaleną Małgorzatą Skrzydlewską, trenerką komunikacji równościowej i antydyskryminacyjnej.
Jeśli urzędniczka mówi do 90-letniej kobiety: "Niech mi babcia to da, ja znajdę szybciej", to prawdopodobnie ma poczucie, że pomaga osobie starszej, a nie że ją poniża. Ale z perspektywy seniorki wygląda to inaczej. To dyskryminacja i odbieranie godności.
Słyszą "babciu", "dziadku" zamiast "pan" i "pani". Z dziadurzeniem seniorzy spotykają się w urzędach, bankach, sklepach, szpitalach, a nawet w rodzinie. - Ten wyraz uprzedzeń ze względu na wiek może prowadzić do dyskryminacji - mówi Danuta Parlak z łódzkiego stowarzyszenia Forum 4 Czerwca, które walczy z ageizmem.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.