Gdyby ktoś z Łodzi 8 listopada o godz. 16 chciał kupić ozempic przeciwko cukrzycy, musiałby jechać ponad 90 km do apteki w Złoczewie. Ale było tam już tylko jedno opakowanie.
Marcel zachorował na cukrzycę typu 1 kiedy miał niecałe cztery lata. Chociaż wcześniej chodził do przedszkola miejskiego, po otrzymaniu orzeczenia o chorobie, został z niego usunięty. Takich historii jest więcej.
Cukrzycę nazywa się "cichym zabójcą". Nieleczona prowadzi do powikłań i bardzo ciężkich chorób. Powinniśmy się więc badać i zapobiegać chorobie.
- Zastawiałam się, czy wciągać mamę po schodach, czy iść za nią i łapać, gdy spadnie - tak swoją wizytę w poradni dla diabetyków opisuje pani Dorota. A kierownictwo poradni prosi o odrobinę cierpliwości: - Zapewniamy, że będzie lepiej.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.