Lokatorzy będą płacić niższy czynsz, niż chcieli właściciele dwóch kamienic w Łodzi. To efekt pięcioletniej batalii w sądach.
- Słyszymy, że stawki czynszu były za niskie. Tak, były niskie, ale odpowiednie do wstydu, jaki za każdym razem ponosiłem, gdy klienci pytali o toaletę - mówi jeden z najemców kamienicy przy Piotrkowskiej 17 w Łodzi.
Mieszkania w Łodzi. Przy ul. Wróblewskiego powstały mieszkania, których nie można kupić. Można się jednak do nich wprowadzić, ale po zawarciu umowy najmu na minimum trzy miesiące albo na dłużej. We wtorek oficjalnie została otwarta inwestycja LifeSpot.
Ci, którzy złożyli pozwy przeciwko podwyżkom czynszu, płacą obecnie dwie trzecie tego, co ich sąsiedzi. O tym, czy mieli rację, zdecyduje w lutym Sąd Okręgowy w Łodzi. - W momencie, kiedy pojawiła się nowa administracja, płaciliśmy 8,5 zł czynszu za m kw. - przypomina lokatorka.
Z lokali bez toalet, centralnego ogrzewania, kanalizacji za zgodą urzędu miasta uczynili perełki, w których od lat spędzają życie. Teraz czekają ich podwyżki czynszu komunalnego, bo miasto każe im płacić za "wygody", które zorganizowali z własnej kieszeni.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.