Izba Komornicza w Łodzi podsumowała aukcję koni aresztowanego właściciela zakładów mięsnych Zbyszko. Najwyższą cenę osiągnęła klacz Sariella, za którą kupujący zapłacił 37700 złotych. Potrzebna jest jednak kolejna licytacja koni, ponieważ nie za wszystkie kupujący wpłacili deklarowane kwoty.
Na dwa konie nie było kupców, a w przypadku 20 wylicytowanych zwierząt kupujący nie wpłacili na czas deklarowanej kwoty. Dlatego już niedługo odbędzie się kolejna licytacja koni należących do aresztowanego właściciela Zakładów Mięsnych "Zbyszko". Pieniądze ze sprzedaży mają pokryć część roszczeń jego wierzycieli.
Zakończyła się licytacja koni należących do aresztowanego właściciela zakładów mięsnych Zbyszko. Udało się sprzedać niemal wszystkie zwierzęta. Sześć sztuk kupiła fundacja ratująca konie przed sprzedażą do ubojni, a 11 - najpewniej najcenniejszych sztuk - zniknęło. Śledztwo w tej sprawie prowadzi prokuratura.
Największa w Polsce licytacja koni zostanie przeniesiona do internetu. Tak zdecydowała Izba Komornicza w Łodzi. 141 koni należy do właściciela zakładów mięsnych "Zbyszko", któremu prokuratura zarzuca oszustwa na kwotę 3,5 mln złotych.
Dyrektorka sanepidu: - Tłumy, że nie sposób się przecisnąć. Całe rodziny wysiadały z samochodów, dorośli i dzieci bez maseczek. Natychmiast ruszyłam pisać decyzję, która zatrzyma "koński targ".
Około tysiąca osób oczekiwało na wejście na teren Centrum Sportowo-Rekreacyjnego "Zbyszko", gdzie miała się odbyć licytacja koni. Przyjechali z całej Polski, nawet z zagranicy. Pocałowali klamkę. Prawie dwie godziny po rozpoczęciu czynności komornicznych sanepid wstrzymał licytację.
Licytacja koni została zaplanowana na 31 marca w Wiączyniu Dolnym pod Łodzią. Pod młotek pójdzie 140 zwierząt właściciela zakładów mięsnych Zbyszko, któremu prokuratura zarzuca oszustwa na kwotę 3,5 mln zł. Końmi interesują się ubojnie z całej Polski.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.