- Darmowe leki to agitacyjne hasło - mówi lekarz rodzinny z Łodzi. - Tłumaczymy się pacjentom, dlaczego nie możemy wystawić recepty z refundacją i wyjaśniamy, że to nie był nasz pomysł.
W okolicach Wszystkich Świętych przychodnie będą pozamykane. Ale to nie znaczy, że leczenie trzeba przełożyć na później. Jak zapewniają w NFZ - będzie gdzie zwrócić się po pomoc.
Pacjenci mają mieć dużo łatwiej. Lekarze z przychodni POZ będą mogli robić i zlecać im dużo więcej badań. W efekcie - sprawniej leczyć. Tylko wciąż nie wiadomo, gdzie i kiedy.
Lekarze w POZ mają więcej możliwości diagnostycznych. - I to jest dobra wiadomość dla pacjentów. Dobrze, żeby o tym wiedzieli - mówi Anna Leder z łódzkiego oddziału NFZ.
W ciągu 10 dni wojny na Ukrainie z Łodzi wyjechało już 25 tirów z pomocą dla mieszkańców obleganych i zagrożonych miast. Wyznaczono miejsca, gdzie uchodźcy mogą otrzymać pomoc medyczną i szkoły, które mają przyjmować ukraińskie dzieci. Gdy uchodźcy będą już mogli podjąć pracę, ma na nich czekać ok. 2 tys. ofert.
- Otworzyliśmy przychodnię. Przyjmujemy stacjonarnie. Kolejek nie ma. Pacjenci wcale nie są zachwyceni. Niektórzy przyznają, że woleli teleporady - mówi lekarz rodzinny z Łodzi.
Pacjenci mówią: "Lekarze rodzinni się przed nami chowają". NFZ: "Wszyscy pytają, kiedy otworzymy przychodnie. A one w ogóle nie powinny być zamknięte".
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.