Lekarze POZ widzą, że zdrowie psychiczne pacjentów siada. - Nawet jeden na 10 pacjentów potrzebuje psychiatry. Jeszcze gorzej jest z młodzieżą między 15. a 19. rokiem życia. Negacja, depresja, próby samobójcze - to plaga - mówi lekarz.
Młodzi dorośli kreślą w głowach czarne scenariusze. Czy po studiach dostanę pracę? Czy ciągle wtedy będzie kryzys? A może w ogóle świat przestanie istnieć?
- Pacjentów zaczęły przerastać sprawy, z którymi nie mieli wcześniej problemów. Chodzi o wychowanie dzieci i ich szkolne problemy, pracę, związki. To efekt przewlekłego stresu - mówi psycholożka.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.