Za mało psychiatrów i psychologów, kolejki młodych i starszych z depresją. A w Centrach Zdrowia Psychicznego w Łódzkiem pomoc w ciągu 72 godzin. Gdzie szukać?
Depresja i stany lękowe męczą nas najmocniej, gdy jesienią brakuje słońca. Czasem pacjent długo szuka przyczyn u lekarzy innych specjalności, a dopiero psychiatra pomaga.
Lekarze POZ widzą, że zdrowie psychiczne pacjentów siada. - Nawet jeden na 10 pacjentów potrzebuje psychiatry. Jeszcze gorzej jest z młodzieżą między 15. a 19. rokiem życia. Negacja, depresja, próby samobójcze - to plaga - mówi lekarz.
- Czas zacząć uświadamiać ludzi, że nie można być za młodym na depresję - rozmowa z psycholożką Joanną Sass-Gust.
Cieszył się dobrymi opiniami pacjentów, ale po zarzutach, jakie postawiła mu prokuratura, nie wrócił już do zawodu. Dariusz J., kontrowersyjny psychiatra, został znaleziony martwy w mieszkaniu w Pabianicach.
- Teraz ludzie rzadziej gwałtownie tracą pracę. Za to dużo częściej jest - niestety - tak, że pracę mają, pracują ciężej niż kiedykolwiek, a na coraz mniej ich stać. A najgorsze, że tracą nadzieję, przestają wierzyć, że to się zmieni - mówi psychiatra.
- Proszą o zwolnienie z WF-u, bo wstydzą się swojego ciała. Proszą o zwolnienie z ustnych odpowiedzi, bo są przerażeni, że mają wystąpić publicznie. Depresja i stany lękowe są, niestety, częste - mówi rezydentka psychiatrii.
Każdy samolot budzi strach. W nocy musi się świecić lampka. A do tego dochodzą problemy o korzystanie z łazienki i wypłatą zasiłków. Pomocy psychiatrów i psychologów potrzebują Ukraińcy. Jest depresja i strach. Coraz częściej dzwonią też Polacy.
Te święta nie będą radosne. - Widziałem kiedyś mema. Nad płomieniem stała probówka. Płomień to był strach, ciecz w probówce to ignorancja. Ciecz się skraplała - to był hejt i nienawiść. Dobrze to odzwierciedla, co z ludźmi zrobiła pandemia - mówi psychiatra.
Objawy koronawirusa ustąpiły, a ja nie mogę wstać z łóżka, nie radzę sobie - mówią. Nie mogą spać, są apatyczni. Albo się zamartwiają: "Czy ja na pewno wyzdrowiałem?" - i to spędza im sen z powiek. Rozmowa z dr Mateuszem Kowalczykiem, psychiatrą.
- Już przed pandemią oddziały psychiatryczne były przepełnione i dotkliwie brakowało lekarzy. Likwidacja oddziału psychiatrii w Zgierzu to bardzo niepokojąca wiadomość - alarmuje łódzki psychiatra.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.