Prof. Zbigniew Lew-Starowicz, znany psychiatra i seksuolog, zmarł 13 września. O swoich łódzkich korzeniach i studiach w Wojskowej Akademii Medycznej w Łodzi opowiadał "Wyborczej" w styczniu 2014 roku.
- To pokazuje ogromny dramat dzieci i młodzieży oraz ich rodziców, którzy realnie nie będą mogli skorzystać z odpowiedniej pomocy- mówi Dominik Kuc z Fundacji GrowSPACE. Średni czas oczekiwania na wizytę u psychiatry to 8 miesięcy.
Młody mężczyzna chce się zarejestrować do poradni. Mówi, że dostał zaświadczenie od psychiatry, aby natychmiast rozpocząć leczenie. - Bardzo mi przykro. Ale my naprawdę nie mamy już miejsc na NFZ. Trzeba prywatnie - słyszy.
- Teraz ludzie rzadziej gwałtownie tracą pracę. Za to dużo częściej jest - niestety - tak, że pracę mają, pracują ciężej niż kiedykolwiek, a na coraz mniej ich stać. A najgorsze, że tracą nadzieję, przestają wierzyć, że to się zmieni - mówi psychiatra.
- Psychiatria będzie w najbliższych latach priorytetem - mówił w Łodzi minister zdrowia Adam Niedzielski. Trwająca reforma ma sprawić, żeby o pomoc było łatwiej. - Zmiana jest wyzwaniem - przyznaje prof. Piotr Gałecki, konsultant krajowy ds. psychiatrii.
Stare gmachy poradni dostały nowe życie. To wsparcie dla psychiatrii dziecięcej. Za 15 milionów złotych powstało w Łodzi Centrum Zdrowia Psychicznego dla dzieci i młodzieży "Przystań".
Ta decyzja została podjęta przez pandemię - z dnia na dzień zlikwidowana została psychiatria w szpitalu w Zgierzu. Psychiatrzy leczyli chorych na COVID-19, a pacjenci psychiatryczni czekali, aż będą mogli wrócić do szpitala. Doczekali się.
Na depresję może chorować co dziesiąty Polak. A to tylko szacunki. - Duża grupa osób ma depresję, ale nie leczy się, bo albo nie zdaje sobie sprawy z problemu, albo próbuje leczyć się alkoholem, narkotykami czy innymi zachowaniami przynoszącymi chwilową ulgę. Nie wiemy też, ile osób leczy się prywatnie - mówi psychoterapeuta.
180 mln zł na dodatkowe zajęcia psychologiczno-pedagogiczne zamierza przeznaczyć MEiN. Brzmi imponująco? W rzeczywistości - jak podkreślają eksperci - to zasłona dymna przed brakiem rozwiązań systemowych.
W Psychiatrycznym Centrum Środowiskowym dla dzieci i młodzieży będzie m.in. hostel czy szkoła. Specjaliści podkreślają, że w czasie problemów, z jakimi boryka się obecnie psychiatria dziecięca, to nowatorski projekt w skali kraju.
80-85 proc. naszych pacjentów to dzieci z myślami samobójczymi, po próbach samobójczych, po samookaleczeniach. A za chwilę będziemy mierzyć się z długofalowymi skutkami epidemii.
Nie wstałem na zajęcia online, nie zdam do następnej klasy, nie napiszę matury, nic mi się nie uda. W czasie pandemii koronawirusa mnożą się lęki u młodzieży. Młodsze dzieci strach pokazują na rysunkach: postacie nie mają twarzy, mają maski.
- Już przed pandemią oddziały psychiatryczne były przepełnione i dotkliwie brakowało lekarzy. Likwidacja oddziału psychiatrii w Zgierzu to bardzo niepokojąca wiadomość - alarmuje łódzki psychiatra.
Marcin ma schizofrenię, a ostatnio - myśli samobójcze. Do szpitala psychiatrycznego przywiozła go karetka. Gdy usłyszał, że będzie sam i nikt nie może go odwiedzać, odmówił przyjęcia. - Przez koronawirusa pacjentom jest jeszcze trudniej - mówi lekarz.
Jeszcze w tym roku mają zacząć działać pierwsze z 300 poradni psychologicznych. To jedna ze zmian w ramach reformy psychiatrii dziecięco-młodzieżowej. - Na razie wszystko jest tylko na papierze - ostrzegają psychiatrzy.
Niepełnosprawne dzieci muszą walczyć o szkołę, rodzice rezygnują z pracy, a przepisy wciąż są niejasne. Sprawą kształcenia indywidualnego w Polsce zajął się Parlament Europejski.
Seks przez lata był tematem tabu, ciągle mówiono o tym jako o grzechu. Nadal są rodzice, którzy mówią, że są katolikami i masturbacja to grzech. Zawsze tak jest, że to, co tłumione, może pojawić się ze zdwojoną siłą.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.