Przez lata wkłada maskę i nikt się nie orientuje, że ma problem. Aż któregoś dnia nie może wstać z łóżka. Nerwica jest dużo bardziej powszechna niż depresja.
Z dziećmi dzieje się coś bardzo złego. Nigdy nie potrzebowały pomocy tak bardzo jak teraz - mówi Tisa Żawrocka-Kwiatkowska z Fundacji "Gajusz". - Zmagają się z potężnymi traumami, ale przerastają je także codzienne problemy i wyzwania.
Boże Narodzenie w środku listopada? Gwiazdka budzi kontakt z dziecięcą częścią nas. Zaprasza do magicznego myślenia, że kiedy przybierzemy pięknie okno, to będzie nam łatwiej.
Ministerstwo Edukacji Narodowej obiecuje większą liczbę specjalistów w szkołach. - Ilu psychologów zdecyduje się pracować w szkole, szczególnie przy obecnej sytuacji w polskiej oświacie? - pytają dyrektorzy placówek.
Każdy samolot budzi strach. W nocy musi się świecić lampka. A do tego dochodzą problemy o korzystanie z łazienki i wypłatą zasiłków. Pomocy psychiatrów i psychologów potrzebują Ukraińcy. Jest depresja i strach. Coraz częściej dzwonią też Polacy.
Coraz częściej pomocy psychologa szukają dzieci mające problemy depresyjne, które nie akceptują siebie, mają obniżony nastrój, problemy z rodzicami czy z nauczycielami. Coraz więcej też zgłasza się dzieci z grupy LGBT.
Lęk, stres, strach o bliskich, niekontrolowane emocje i konflikty rodzinne. Według psychologów te sytuacje mogą być typowe w okresie społecznej izolacji związanej z epidemią koronawirusa. NFZ zaprasza na codzienne spotkanie z psychologiem na YouTubie.
Stres, agresja, przemęczenie, to tylko niektóre problemy, z jakimi borykają się uczniowie. W szkołach o pomoc wciąż trudno.
- Na rozpoczęciu roku szkolnego dowiedzieliśmy się, że w szkole będzie psycholog, ale zostanie nim ksiądz - poinformowali nas rodzice uczniów z jednej z łódzkich podstawówek. - Nie wolno nikogo dyskredytować - odpowiada szkoła.
Copyright © Agora SA