Przepis na tzw. męskość się zdezaktualizował. Mężczyzna może płakać, opowiadać o uczuciach, chodzić na psychoterapię. Bo wie, że dzięki temu może być szczęśliwszy.
Na izbie wytrzeźwień tłok coraz większy - przybyło kilkaset osób w ciągu roku. W poradni i na oddziale dla uzależnionych pacjentów nie przybyło tylko dlatego, że nie doszło miejsc. Uzależnienia są coraz większym problemem.
Z dziećmi dzieje się coś bardzo złego. Nigdy nie potrzebowały pomocy tak bardzo jak teraz - mówi Tisa Żawrocka-Kwiatkowska z Fundacji "Gajusz". - Zmagają się z potężnymi traumami, ale przerastają je także codzienne problemy i wyzwania.
Wydawało mi się, że wszystko ogarniam. Pracę, rodzinę, chorobę. Aż moje akumulatory zaczęły świecić na czerwono. Chodzę na psychoterapię. I już nie mam problemu, żeby o tym mówić.
- 30-latek pracuje po 11-14 godzin. Ale zmęczenie nie jest dla niego sygnałem ostrzegawczym, by się zatrzymać i odpocząć. Tylko aby wziąć tabletkę. Tymczasem ciało ma granice wytrzymałości. Może cierpieć - mówi Joanna Kalecka, łódzka psycholożka i psychoterapeutka.
Copyright © Agora SA