100 tys. zł kary za nielegalne umieszczenie reklamy w miejskiej przestrzeni. Tak władze Łodzi reagują na krytyczny raport NIK. Za kilka dni mają się zacząć wzmożone kontrole. Akcja może potrwać nawet kilka miesięcy.
Najwyższa Izba Kontroli alarmuje, że Łódź nie radzi sobie ze wszechogarniającą reklamozą. Znana społeczniczka: - To na rękę politykom i samorządowcom.
Reklamy szpecą całe Śródmieście. Nielegalne banery wiszą nawet na objętej szczególną ochroną Piotrkowskiej. Zapytaliśmy łodzian, co o tym sądzą.
Historia Łodzi. "Niejeden sceptyk powie, że Łódź jest tak zeszpecona, że już jej nic nie pomoże" - pisał inż. Karol Kopeć, który poradził sobie z reklamową szpetotą Łodzi.
Firma Adrian, producent rajstop spod Zgierza, nie daje o sobie zapomnieć. Na jej billboardach były już ofiary przemocy domowej, alkoholiczka, samobójczyni. Teraz są lalki. I antywojenne przesłanie.
Gdzie tanio zjeść? U kogo kupić żelazne narzędzia albo piękne futro? Gdzie pojechać na urlop? Przedwojenna Łódź - podobnie jak dzisiejsza - reklamami stała. Można je oglądać na zdjęciach z Narodowego Archiwum Cyfrowego.
Mamy w Łodzi wszelkie narzędzia do walki z chaosem reklamowym w przestrzeni miejskiej. Brakuje tylko większego zaangażowania za strony urzędów. Rozmowa z Michałem Rogalskim, grafikiem, który na zdjęciach z Łodzi usunął reklamy i przerobił szyldy budynków, oraz Bartłomiejem Olczakiem, urbanistą z Fundacji Normalne Miasto - Fenomen.
Podłódzki producent rajstop firma Adrian od lat udowadnia, że najskuteczniejsza reklama to zszokować ludzi. Tym razem robi to, wykorzystując motyw samobójstw.
2 tys. zł - taką nagrodę proponuje UMŁ za nagranie filmu, który zareklamuje Kartę Łodzianina bez wulgaryzmów. To odpowiedź na oburzenie, jakie spłynęło na PR-owców magistratu za użycie w spocie hasła "J...ć biedę".
Ze względu na szacunek dla łodzian słowa obraźliwe i niecenzuralne nie powinny stać się hasłem reklamowym naszego miasta. Wierzę, że nie o taką reklamę chodziło prezydent Hannie Zdanowskiej.
Po 1989 roku ludzie reklamy nie musieli się reklamować. Klienci przychodzili sami, czasami od razu z walizką pieniędzy w ręku.
Do końca roku przedsiębiorcy mają obowiązek usunąć z centrum Łodzi wszystkie bannery reklamowe.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.