- Bełchatów jest symbolicznym gwarantem naszej stabilności energetycznej. I dlatego tak dziwi mnie to, i boli po ludzku, że trzeci rok obserwuję bezsilność i marazm w kontekście przygotowania do transformacji energetycznej - mówi Maciej Kozakiewicz z inicjatywy Bełchatów 2050.
Bełchatów. 5 mld zł - na tyle PGE szacuje wartość inwestycji na terenie kompleksu do 2030 r. Jednym z najważniejszych projektów ma być budowa nowoczesnej spalarni odpadów, w której zatrudnienie znajdą osoby odchodzące z kopalni i elektrowni.
PGE i kolejne rządy długo mamiły Bełchatów wizją "żyli długo i szczęśliwie". Teraz nadchodzi bolesne rozstanie.
Zdaniem think tanku Instrat Elektrownia Bełchatów może zamknąć ostatni blok już w 2028 r. - To nie tylko realny, ale i najbardziej prawdopodobny scenariusz - ocenia Jakub Gogolewski z fundacji Rozwój TAK - Odkrywki NIE.
PGE i urząd marszałkowski chcą utworzyć Centrum Rozwoju Kompetencji. Główny cel placówki w Bełchatowie? Przekwalifikowanie górników, by mogli pracować przy odnawialnych źródłach energii.
- Kiedy nadejdzie czas zamykać kopalnie, skądś energię będzie trzeba pozyskiwać. A najtańszą formą jej produkcji jest fotowoltaika - mówi w rozmowie z "Wyborczą" Lech Kaniuk, współzałożyciel PizzaPortal.pl. I zapewnia, że dla Bełchatowa jest przyszłość bez węgla.
- To będzie bardzo naturalny proces rozłożony na wiele lat - tak o odchodzeniu od węgla w Bełchatowie powiedział Waldemar Buda, wiceminister funduszy i polityki regionalnej.
84 proc. badanych ma świadomość, że kopalnia w Bełchatowie zostanie zamknięta. Jednocześnie 72 proc. widzi potencjał dla rozwoju regionu w kierunku odnawialnych źródeł energii. Takie wnioski płyną z badania przeprowadzonego wśród mieszkańców Bełchatowa dla PGE przez pracownię 4P Research Mix.
Choć o przyszłości Bełchatowa mówi się niewiele, właśnie teraz ważą się jego losy. Brak przemyślanego planu odejścia od węgla w elektrowni PGE oznacza, że region straci miliardy złotych, a samo miasto najprawdopodobniej upadnie. Chyba że ktoś o ratunek wreszcie powalczy.
Podczas gdy inne węglowe regiony w Polsce przygotowują się do "zielonych" transformacji, o planach dla woj. łódzkiego wciąż wiadomo bardzo niewiele. Zaniepokojeni aktywiści wymyślili więc nietypową kampanię.
Eksperci przestrzegają: jeśli region bełchatowski nie dołączy szybko do stołu rozmów, ogromne pieniądze z Unii Europejskiej na transformację energetyczną przepadną. Zegar tyka, a czas węgla dobiega końca.
Bliżej końca węgla z Bełchatowa? Samorząd województwa łódzkiego zgłosił się do specjalnej platformy, która ma umożliwić pozyskanie pieniędzy na "zieloną" transformację energetyczną. W grę wchodzi kilkanaście miliardów złotych.
Województwo łódzkie może stać się drugim największym beneficjentem unijnych funduszy na sprawiedliwą transformację regionów węglowych. Na największe wsparcie może liczyć Śląsk.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.