Nieodwoływane wizyty lekarskie stają się coraz większym problemem - alarmują w przychodniach i szpitalach. - Zdarza się, że nawet 40 proc. pacjentów nie dociera na umówioną wizytę. To egoistyczne - mówią w Instytucie Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi.
Kolega lekarz mi opowiadał, jak ciężarna z dusznością błagała, żeby nie alarmował sanepidu, pacjent z kaszlem i utratą węchu czekał na przyjęcie, a system do wystawiania skierowań się zawiesił. Nowa strategia walki z koronawirusem w praktyce.
Niemal tysiąc skarg wpłynęło do rzecznika praw pacjenta od chorych, którzy w czasie epidemii koronawirusa nie mogli się dostać do lekarza.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.