Krztusiec atakuje z wyjątkową siłą. Lekarze odnotowują wzrost liczby zakażonych. Wielu nie ma pojęcia, na co chorują, bo nie robią testów.
- Trzy razy byłam u pediatry. Lekarz wysyła dziecko do szkoły, a nauczycielka odsyła do domu, bo uczeń kaszle, aż się zanosi - mówi matka dziesięciolatka.
Lekarze z Łodzi obserwują niespotykaną dotychczas tendencję. - Pojawia się coraz więcej osób z bostonką. Do tej pory to była infekcja dzieci.
- Rodzice są bardzo zaniepokojeni, bo gorączka szybko przekracza 39 stopni i nie wiadomo, co jest jej powodem - mówi lekarz rodzinny z Łodzi. - Od miesiąca zgłaszają się kolejne dzieci z taką infekcją.
Lekarze rodzinni alarmują, że w przychodniach są tłumy dzieci z bólem brzucha, a od dzieci zakażają się dorośli. - Takiej fali jeszcze nie było - mówią. Zakaźnicy nie są zdziwieni: - Stało się nieuniknione.
Grozi nam twindemia - alarmują lekarze. Na pandemię koronawirusa nakłada się wielka fala grypy.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.