Zabójstwo w loftach przy Tymienieckiego. Zdaniem sądu Daniel Ch. powinien był się liczyć z tragicznymi konsekwencjami zmieszania alkoholu z narkotykami.
- Nie ma żadnych wątpliwości, że Daniel Ch. był jedyną osobą, która trzymała ten nóż, którym zadano ciosy ofiarom - usłyszeliśmy w uzasadnieniu wyroku w sprawie zabójstwa w loftach przy Tymienieckiego w Łodzi.
Rodzice zamordowanego Piotra D. twierdzą, że ich syn nie był agresywny i nie miał do czynienia z narkotykami. Przeciwnie - miał stronić od osób je zażywających.
- Jak widać, chwila zabawy może przerodzić się w tragedię. Człowiek nie jest w stanie przewidzieć wszystkiego, co może się przytrafić w życiu - mówił przed sądem oskarżony o podwójne zabójstwo w loftach przy Tymienieckiego w Łodzi.
O zabójstwo przyjaciela i znajomej oskarżony jest 35-letni nauczyciel Daniel Ch. W śledztwie zapewniał, że nie wiedział, co robi. Wkrótce okaże się, czy tę samą linię obrony przyjmie przed sądem.
Oskarżony twierdzi, że zamordowany 34-latek był jego bliskim przyjacielem. Nie wyobrażał sobie, by mógł go skrzywdzić.
Księży Młyn. Po tragedii, jaką było podwójne zabójstwo, mieszkańcy loftów chcą zakazać krótkoterminowego wynajmu mieszkań. - Nigdy nie wiemy, kto akurat wynajmie apartament i czy urządzi głośną imprezę. Nie mam nic przeciwko temu, by mieszkania, w których właściciele nie mieszkają, były wynajmowane, ale nie w taki sposób - mówią.
Podejrzany o podwójne zabójstwo 36-latek został tymczasowo aresztowany. Mężczyzna przyznaje się do zamordowania dwójki znajomych.
Rozbudowuje się łódzkie osiedle Art Modern. W trzecim etapie inwestycji ma powstać przeszło 100 nowych mieszkań w Łodzi.
Ma 18 metrów wysokości. Należała do spółki PKP, która sprzedała ją dwa lata temu. Cena wywoławcza - 70 tys. zł. Do kogo teraz należy? - Przyjeżdża pewien miły młody pan. Mówi, że chce sobie w wieży ciśnień mieszkanie urządzić - odpowiada mieszkanka sąsiadującej z wieżą famuły.
Na łódzkim rynku mieszkaniowym pojawił się nieznany wcześniej deweloper Racasta Investments. Okazuje się jednak, że nowa jest tylko nazwa. W rzeczywistości to ta sama spółka, która przekształciła w lofty dawną przędzalnię Karola Scheiblera na Księżym Młynie.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.