- Zależy nam na tworzeniu atrakcyjnych miejsc do życia, które dobrze zniosą próbę czasu i na trwałe wpiszą się w miejski krajobraz - mówi Tomasz Konior, główny architekt i założyciel Konior Studio. Jest pozwolenie na budowę apartamentów na Księżym Młynie.
Tak drogo, jak w II kwartale 2024 roku nie było na rynku nieruchomości w Łodzi nigdy wcześniej - wynika z danych opublikowanych przez NBP. Jednocześnie jednak miasto wciąż jest dużo tańsze, niż inne polskie metropolie, z Krakowem i Warszawą na czele.
Średnia cena mieszkania z drugiej ręki w Łodzi w czerwcu osiągnęła poziom 8,7 tys. zł za mkw., podczas gdy w Krakowie było to 17,6 tys. zł.
- Nas nigdy nie będzie stać na własne mieszkanie - mówi Michał, przedstawiciel pokolenia Z z Łodzi.
Nie brakuje chętnych na mieszkania w kamienicach w Łodzi. Co ciekawe, nie tracą one na wartości. Średnie ceny za metr kwadratowy, jaki i za cały lokal, systematycznie rosną.
- Tempo wzrostu cen mieszkań nie zwalnia, przewidujemy, że w kolejnych miesiącach będą nadal rosnąć - mówi Tomasz Mądry, starszy analityk z zespołu zrównoważonego rozwoju Polskiego Instytutu Ekonomicznego.
- Im łatwiej o pracę i dobre zarobki, tym większy popyt na mieszkania, a także rośnie ich średnia cena - mówi Marek Wielgo, ekspert portalu GetHome.pl. - Ceny zależą od wielu składowych: podaży, popularności miasta czy lokalnego rynku pracy.
- Na rynku mieszkaniowym trwa wyścig cenowy, w którym stawką są olbrzymie pieniądze - mówi Marek Wielgo, ekspert portali RynekPierwotny.pl i GetHome.pl. - Z oferty bardzo szybko znikają najtańsze mieszkania.
Mieszkania w Łodzi. Pandemia koronawirusa, wojna w Ukrainie, a przede wszystkim rosnące stopy procentowe - ostatnie lata nie oszczędzają deweloperów i rynku mieszkań. Nie oszczędzają też potencjalnych nabywców, bo ceny rosną.
Ponad 150 wystawców z Łodzi i okolic - tak zapowiada się wiosenna edycja Łódzkich Targów Nieruchomości & Budowa Domu, która rozpocznie się w weekend (4-5 marca) w hali Expo-Łódź.
Choć znacząco mniej mieszkań sprzedali w ostatnich miesiącach deweloperzy w Łodzi, cena za metr, zamiast spaść, poszybowała w górę. To największy wzrost wśród dużych miast w Polsce.
Mieszkania w Łodzi są i sukcesywnie ich przybywa, ale łodzianie nie rzucają się już na "dziury w ziemi". Coraz mniej osób na to stać. - Spodziewamy się w związku z tym szybkiego rozwoju rynku najmu instytucjonalnego - mówią eksperci.
Pandemia koronawirusa nie sprawiła, że rynek mieszkaniowy w Łodzi ucierpiał. Mimo wysokich cen mieszkań ostatnie 12 miesięcy były jednymi z rekordowych pod względem sprzedaży. Zmieniły się jednak zachowania deweloperów. Co teraz buduje się najchętniej?
Rynek mieszkaniowy w Łodzi rozrasta się. W mieście buduje się aktualnie 10 tys. mieszkań. W Śródmieściu za metr kwadratowy trzeba często zapłacić najwięcej, a mimo to nowe lokale rozchodzą się jak świeże bułeczki.
- Jeszcze kilka lat temu Łódź plasowała się obok takich miast jak Lublin czy Szczecin, dziś pod względem rynku mieszkaniowego porównuje się ją do takich aglomeracji jak Kraków czy Poznań - mówi Nikodem Iskra, prezes zarządu Murapol SA.
Na łódzkim rynku mieszkaniowym pojawił się nieznany wcześniej deweloper Racasta Investments. Okazuje się jednak, że nowa jest tylko nazwa. W rzeczywistości to ta sama spółka, która przekształciła w lofty dawną przędzalnię Karola Scheiblera na Księżym Młynie.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.