- Po wejściu ustawy "Aktywny rodzic" za pobyt dziecka w łódzkim żłobku rodzice nie będą wnosić opłaty stałej - zapewnia Adam Wieczorek, wiceprezydent Łodzi.
Finał głośnej afery z unijnymi dotacjami. Trzy osoby winne oszustwa - uznał Sąd Okręgowy w Łodzi. Chodzi o ponad 11 mln zł na fikcyjne przedszkola i żłobki, na które wsparcie przyznał łódzki Urząd Marszałkowski.
W żłobkach czekają urny, do których opiekunowie dzieci mogą wrzucać wypełnione wnioski.
Działacze PiS chętnie zapraszali Pawła D. na konferencje o biznesie. Miał być przykładem przedsiębiorcy, który wykorzystuje możliwości, a przy tym wspiera politykę prorodzinną. Dziś jest jednym z oskarżonych o wyłudzenie z Urzędu Marszałkowskiego milionowych dotacji.
Przed Sądem Okręgowym w Łodzi trwa proces czterech osób oskarżonych o udział w wyłudzaniu pieniędzy z unijnych dotacji. Fikcyjne przedszkola, remonty, których nie było i pracownicy zmuszani do oddawania pieniędzy pod stołem - tak miałać działać firma Pawła D., niedoszłego radnego wojewódzkiego sejmiku z ramienia PiS.
Na dzieci, których rodzice dotychczas nie zapisali do przedszkola albo chcieliby przepisać do innego, czeka zaskakująco dużo wolnych miejsc w łódzkich placówkach. Również maluchy kwalifikujące się do żłobka nie powinny mieć problemu z przyjęciem.
Rekrutacja do przedszkoli. Do piątku rodzice mają czas, by zapisać dzieci do wybranego przedszkola w Łodzi. W tym roku po raz pierwszy 20 dodatkowych punktów dostaną zaszczepione dzieci.
Remont ma objąć 25 budynków żłobków w Łodzi. Termomodernizacja pierwszych trzech planowana jest jeszcze w tym roku.
177 pracowników żłobków i przedszkoli w testach genetycznych na obecność koronawirusa otrzymało wynik negatywny i od poniedziałku będzie mogło wrócić do pracy. Miasto planuje otworzyć sześć żłobków i 46 przedszkoli.
- Przedszkola i żłobki będą gotowe do pracy w przyszłym tygodniu. Ale zdecydowaliśmy, że nie otworzymy ich, póki nie skontroluje ich sanepid - mówi Małgorzata Moskwa-Wodnicka, wiceprezydent Łodzi. A prezydent Zdanowska apeluje do wojewody łódzkiego, żeby zlecił testy na koronawirusa u wszystkich pracowników żłobków i przedszkoli.
Trzyletniemu dziecku nie nałoży się maseczki na siłę. Przedszkolak nie zachowa odstępu. Jak ma pracować kuchnia, czy przyjdą do pracy nauczyciele - to tylko parę kwestii, nad którymi w obliczu pandemii koronawirusa zastanawiają się dyrektorzy łódzkich żłobków i przedszkoli.
Decyzją Rady Miejskiej w Łodzi łodzianie, którzy zostawiają dzieci w żłobkach, będą płacić już nie 270 zł, ale 390 zł.
W Warszawie i Bydgoszczy przy rekrutacji do żłobków dodatkowe punkty dostaną dzieci zaszczepione. Podobne rozwiązania wprowadziły Wrocław i Poznań. W Łodzi wciąż nie podjęto decyzji, czy i jak premiować zaszczepione dzieci podczas naboru do żłobków i przedszkoli.
Jak to możliwe, że mamy pieniądze na "odnowienie kamienic", a na małe dzieci nie ma - zastawia się nasz czytelnik.
Najpierw był SMS z prośbą, by odebrać dzieci ze żłobka wcześniej. Następnego dnia budynek był już zamknięty na cztery spusty. Do odwołania. Z dnia na dzień 30 dzieci zostało bez dodatkowej opieki, a rodzice z pytaniem: Co teraz?
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.