- Przeczekamy trzy, cztery miesiące. Może kryzys do tego czasu złagodnieje - mówi właściciel cukierni Kacperek przy ul. Krawieckiej w Łodzi. Jeszcze w listopadzie mówił, że prawdopodobnie będzie musiał zamknąć jeden z pięciu punktów sprzedaży.
Rogal na Radogoszczu od początku lat 80. wypieka pieczywo dla całej Łodzi. Z końcem roku piekarnia przestanie istnieć. Powód? Nowa umowa na dostawę gazu z ceną dziesięciokrotnie wyższą od obecnej.
Ogrzewanie domu staje się coraz droższe. Sosna, buk, olcha, dąb - ceny za kubik wzrosły czterokrotnie w porównaniu z zeszłym rokiem. Niektóre nadleśnictwa wprowadzają limity sprzedaży drewna opałowego.
Inwestycje w Łodzi. Rewitalizacja kamienicy przy Piotrkowskiej 115 została przerwana. To kolejna rozpoczęta, a potem wstrzymana inwestycja w Łodzi.
Wszystkie istniały od kilkudziesięciu lat i kiedyś cieszyły się renomą. Niektóre były wręcz kultowe. Odwiedzały je tłumy i ustawiały się przed nimi kolejki. Zamykają się m.in. przez kryzys gospodarczy.
Rozkopane miasto, drogie paliwo i bilety MPK Łódź - wszystko to sprawia, że mieszkańcy zmieniają swoje nawyki. Coraz więcej łodzian wybiera spacer jako sposób na dotarcie do pracy.
Rządowy Fundusz Inwestycji Lokalnych po raz kolejny spojrzał na Łódź nieprzychylnym okiem - stolica woj. łódzkiego otrzyma z niego zaledwie 2 mln zł. Więcej dostaną m.in. Zgierz, Piotrków i liczące kilka tysięcy mieszkańców Gorzkowice, Zelów czy Rusiec.
71,5 mln na biletach MPK, 35,5 mln na podatku PIT, 24,5 mln na najmie i dzierżawie - o tyle pomniejszyły się przychody budżetu miasta z powodu epidemii koronawirusa. Łącznie miejska kasa uszczupliła się w 2020 r. o minimum 200 mln zł.
Łódź otrzyma najwyższą możliwą kwotę z Funduszu Inwestycji Samorządowych, który utworzył rząd PiS. Wart 6 mld zł program ma być dla gmin rekompensatą za straty poniesione w wyniku epidemii koronawirusa.
W Łodzi, podobnie jak w Gdańsku i Krakowie, ceny za metr kwadratowy nowego mieszkania wzrosły w porównaniu z marcem.
Zdaniem Krzysztofa Kwiatkowskiego nawet połowie gmin grozi wprowadzenie wytypowanego przez rząd PiS komisarza. - W sposób szczególny może to dotykać dużych miast - przestrzega łódzki senator.
Koronawirus. W kwietniu z podatku PIT i CIT wpłynęło do kasy miasta 77,6 mln zł - o 47 proc. mniej niż rok wcześniej. Władze Łodzi chcą, by rząd pozwolił samorządom na większe zadłużanie się. Alternatywa? "Drastyczne ograniczenie" inwestycji.
- Stoimy przed dramatyczną sytuacją w samorządzie - przestrzega łódzki senator, Krzysztof Kwiatkowski. Ratunkiem dla gmin ma być przygotowana przez Senat "tarcza" w związku z koronawirusem, która umożliwi większe zadłużanie się, wstrzyma janosikowe i zrekompensuje straty komunikacji miejskiej.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.