Sieć handlowa Auchan testuje w Łodzi urządzenia do odbioru butelek i opakowań, które niebawem zostaną objęte systemem kaucyjnym.
Na ul. Mielczarskiego ma być zielono, spokojnie i przyjaźnie. Na razie panuje tam niewyobrażalny bałagan. Ale jest nadzieja, że śmieci wreszcie znikną.
Remont Mielczarskiego miał całkowicie zmienić obraz ulicy w oczach łodzian. Tymczasem na razie mieszkańcy czekają, aż znów wrócą tu szczury.
Samorządy mają dość roli "poborcy opłat" i szukają sposobów, by wziąć gospodarkę odpadami w swoje ręce. Związek Międzygminny "Bzura" ma na to plan od 2009 roku, ale na drodze stanęli mu wojewoda, marszałek i inne instytucje zależne od PiS.
- To, o co walczą Zieloni, jest tym samym, czego chcą prawie wszyscy. Większość chce oddychać świeżym powietrzem, jeść zdrowo, czuć się bezpiecznie i mieć tanią energię. Tańszy prąd to tańszy chleb, to niższe rachunki - mówi Magdalena Gałkiewicz, liderka partii Zieloni w Łodzi.
Woonerfy w Łodzi rosną jak grzyby po deszczu. Urząd Miasta Łodzi buduje je już nawet poza ścisłym centrum miasta. Są miejsca, gdzie mieszkańcy woonerfów jednak nie chcą i wytykają związane z nimi problemy. Jeden z tych problemów jest szczególnie dokuczliwy. To smród.
Prokuratura informuje, że kolejne osoby zostały zatrzymane w sprawie nielegalnych składowisk śmieci w województwie łódzkim i nie tylko. Skala jest ogromna. Chodzi o ponad 3 tys. nielegalnych transportów i odpady o wadze 68 tys. ton.
Towar był przewożony niezgodnie z przepisami dotyczącymi ich transportu. Krajowa Administracja Skarbowa zaznacza, że organizatorom nielegalnego transportu grożą kary pieniężne nawet do 100 tys. zł.
Inspektorów z WIOŚ wezwał zaniepokojony właściciel terenu, który wynajmował go przedsiębiorcy z Dąbrowy Górniczej. Na miejscu ujawniono kilka tysięcy palet z nawet pięcioma tonami ciekłych odpadów. Sprawę wyjaśnia prokuratura.
Mieszkańcy poinformowali o zalegających od tygodni dzikich wysypiskach śmieci Urząd Miasta Łodzi. Odpady jednak wciąż zalegają nieposprzątane. Mimo upływu kolejnych tygodni.
Regionalna Izba Obrachunkowa w Łodzi uchyliła uchwałę rady miejskiej w sprawie sposobu naliczania opłat za wywóz śmieci. Organ nadzorczy uznał, że na jej mocy łodzianie musieliby płacić za wywóz odpadów więcej, niż wynosi ustawowy limit, czyli 150 zł miesięcznie.
To już pewne - od lipca opłaty za odbiór śmieci w Łodzi zostaną powiązane ze zużyciem wody. Zmiany będą dotyczyć mieszkańców budynków wielorodzinnych.
Sąd Okręgowy w Łodzi zdecydował o wycofaniu dzierżawy wieczystej terenów składowisk odpadów w Zgierzu spółce Eko-Boruta. - To krok milowy w działaniach związanych z możliwością przejęcia tego terenu - podkreśla prezydent Zgierza.
Po tym jak miasto uprzątnęło dzikie wysypiska śmieci gromadzone wokół lotniska na Lublinku, szybko zaczęły pojawiać się nowe. Problem został zgłoszony w grudniu 2020 roku. Do tej pory jednak największe sterty wciąż się tam znajdują.
Zarząd Związku Międzygminnego "Bzura" składa zawiadomienie do prokuratury ws. przekroczenia uprawnień przez marszałka Grzegorza Schreibera. Z udostępnionych nagrań wynika, że w zamian za zmiany w zarządzie "Bzury" urząd miał odblokować dotację dla instalacji komunalnej.
Cztery dni po tym, jak UMŁ poinformował, że przygotował nowy projekt uchwały wiążącej opłaty za śmieci w Łodzi ze zużyciem wody, oparty na uchwale zgierskiej, obowiązującej od prawie roku, RIO wzięła pod lupę zgierskie przepisy.
Aż o 10 zł więcej od lutego 2021 roku zapłacą łodzianie za odbiór śmieci. Decyzję podjęli radni na nadzwyczajnej sesji rady miejskiej.
Łódzki magistrat chciał zmienić system naliczania opłat za odbiór śmieci, uzależniając opłatę od ilości zużytej wody. Izba obrachunkowa uchwałę radnych zakwestionowała. Miejska opozycja ogłosiła sukces, urząd straszy podwyżkami. Czy da się ich uniknąć?
Główne zastrzeżenie Regionalnej Izby Obrachunkowej w Łodzi dotyczyło naruszenia przez uchwałę zmieniającą system naliczania opłat za odbiór śmieci konstytucyjnej zasady równości.
Po ostatniej kontroli NIK zaapelował do resortu środowiska o utworzenie specustawy, która pozwoli rozwiązać problem składowisk odpadów po zakładach Boruta w Zgierzu. Apelują o to również samorządowcy i parlamentarzyści.
Analiza Ministerstwa Środowiska, które przyjrzało się składowiskom odpadów niebezpiecznych w Zgierzu, wskazuje m.in. na brak odpowiedniego finansowania, które pozwoliłoby skutecznie rozwiązać problem.
Podczas gdy radni Koalicji Obywatelskiej i Sojuszu Lewicy Demokratycznej deklarują poparcie dla zmiany systemu naliczania opłat za odbiór odpadów komunalnych, który spowoduje wzrost cen dla mieszkańców, radni Prawa i Sprawiedliwości mówią stanowcze "nie".
Odpady z co najmniej 19 gmin woj. łódzkiego mogłyby trafiać do specjalistycznego zakładu. Niestety, inwestycja Związku Międzygminnego "Bzura" wciąż nie powstała. I nie wiadomo, czy powstanie. Chodzi o politykę?
Miasto wymaga, aby właściciele nieruchomości niezamieszkałych podpisali umowy na odbiór śmieci w Łodzi z jedną z zarejestrowanych firm działających na łódzkim rynku. Ich wykaz niekoniecznie jednak będzie pomocny.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.