- Lekarz powiedział, żebym przygotował się na najgorsze, że Agnieszka może nie przeżyć. Ja jestem dorosły, więcej rozumiem, ale trudno było patrzeć na rozpacz naszego ośmioletniego syna - mówi Robert, mąż łodzianki, która stoczyła walkę z koronawirusem.
Różnica między trzecią a czwartą falą koronawirusa? Coraz więcej młodych ludzi pod respiratorami. W szpitalu prawie sami niezaszczepieni. Lekarz: - U nas bardzo dużo ludzi zmienia zdanie co do szczepień przeciw COVID-19. Tylko niektórzy za późno.
W ciągu miesiąca liczba pacjentów z COVID-19 w szpitalach w regionie wzrosła trzykrotnie. Jest ich już 64, a za 12 osób musi oddychać respirator.
- Ani w łódzkim szpitalu zakaźnym, ani w szpitalu w Zgierzu nie ma już miejsc dla chorych z koronawirusem - słyszymy w izbie przyjęć szpitala w Zgierzu. - Nie ma łóżek, a zaraz zabraknie lekarzy - mówią w szpitalu Biegańskiego w Łodzi.
Zaczęło się od przejmującego listu lekarza, który arcybiskup Grzegorz Ryś odczytał w czasie niedzielnej mszy. Skończyło - zebraniem dwóch milionów, które pozwoliły na zakup sprzętu medycznego pomagającego w walce z koronawirusem.
Afera z respiratorami to "Sztos" anno domini 2020.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.